3500 kołaczy dożynkowych poszło jak WODA
- Żniwa były takie kradzione, tu jest dużo górek, ciężko się zbierało zboże. Cena skupu powinna być o 200 zł wyższa - uważa Ernest Kaszny największy rolnik z Owsiszcz.
W Owsiszczach jechały w korowodzie 2 korony - miejscowa i z Nowej Wioski. Nad drugą czuwała Helga Skiba i jej koleżanki z Koła Gospodyń Wiejskich: Irena Oczadły, Maria Liszka oraz Sylwia Świerczek. Pani Helga przygotowuje koronę od 15 lat, pomagają jej członkinie KGW. Zboża na tegoroczną ozdobę zdobyła jeszcze przed ulewami. - Dzięki temu korona ma naturalny kolor, inaczej byłaby czarna - twierdzi jej twórczyni. Koroną Owsiszcz (stowrzyła ją Cecylia Cisz) opiekowały się Sabina Grzonka, Małgorzata Gębska, Ania Pawełek i Patrycja Pientka.
Jak w Nowej Wiosce udały się żniwa? - Tak jak wszędzie, uciekać trzeba było przed deszczem. Nie wiadomo jak będzie rozwijała się sytuacja ze skupem, bo obecnie jest rolnikom niełatwo - zauważyła sołtys Adela Krawczyk. W Owsiszczach też mogłoby być lepiej ze zbiorami. - Przed rokiem było ciężko, ale takich złych żniw jak tegoroczne nie pamiętam - przyznaje Ernest Kaszny. 52-letni gospodarz jest w okolicy największy, ma trzodę, uprawia zboża i buraki. - Ceny skupu są fatalne. Jest ok. 700 zł, powinno być 200 zł więcej. Ale płakać nie ma co - uśmiecha się na koniec rozmowy.
W korowodzie wyróżniał się czarny ciągnie, zbudowany własnoręcznie przez Piotra Wziontka. - Powstał zaraz po wojnie. Nadal dobrze się sprawuje - mówi konstruktor. W pochodzie szło dużo małych przebierańców, nad którymi czuwały dyrektor Brygida Hanzlik i nauczycielki z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego.
Na zabawę dożynkową przy świetlicy upieczono 3500 kołaczy. Zespołem, który je piekł dowodziła tradycyjnie Dorota Kuczera. Pań w kuchni było 29. - Proszę napisać, że wiele młodych, co nas szczególnie cieszy - zauważyła Urszula Fas radna gminna z Owsiszcz. Podczas wymarszu korowodu z samorządowców obecny był Łukasz Kocur radny powiatowy, mieszkaniec Owsiszcz.
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
rolnikom tez nie spadaja musza ciezko pracowac widac ze nie ktorzy miastowi mysla ze rolnik rorzczka machnie i zboze samo wroci z pola do magazynu
"Cena skupu powinna byc o 200 z wyzsza". A cena chleba w sklepie powinna byc o 2 zl nizsza i co? Rolnicy mysla, ze ludziom w miescie pieniadze spadaja z nieba.