Z ministrami o nowej ustawie
Nawet 50 tysięcy złotych kary może zapłacić gmina, która w ciągu dwóch lat nie dostosuje się do nowych przepisów i nie zmieni modelu gospodarowania śmieciami. Dlatego dziś na konferencję z wiceministrami w Rydułtowach zjechało kilkudziesięciu urzędników z burmistrzami i wójtami miast i gmin w regionie.
O nowej ustawie śmieciowej mówił wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło, wiceminister ochrony środowiska Bernard Błaszczyk, prezes wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska Gabriela Lenartowicz oraz Jerzy Ziora, dyrektor wydziału ochrony środowiska urzędu marszałkowskiego. Nowe przepisy to dla gmin prawdziwa rewolucja w gospodarce odpadowej. Nowe prawo pozwoli gminom na zarządzanie strumieniem odpadów i przejęcie zarządzania śmieciami komunalnymi na ich terenie.
W ogłoszonych przez gminy przetargach wybrane zostaną firmy, które będą odbierać odpady, a właściciele nieruchomości uiszczą opłaty uwzgledniające koszty odbioru, transportu, odzysku i recyklingu odpadów. Samorządy utworzą regiony gospodarki odpadami komunalnymi, które będą zobowiązane do budowy i utrzymania instalacji recyklingu i utylizacji. - Jednocześnie wprowadzono szereg administracyjnych kar, które będą nakładane na wszystkie podmioty, biorące udział w systemie gospodarowania odpadami komunalnymi, które nie wywiązują się z nowych obowiązków – przestrzegał wiceminister Bernard Błaszczyk. - Firmy, które będą odbierać odpady komunalne będą musiały kwartalnie składać sprawozdania ze swojej działalności muszą się liczyć z karą wykreślenia z rejestru działalności i przez lat będą miały zakaz uczestniczenia w systemie – dodał Błaszczyk.
Choć nowa ustawa zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku, to na jej wdrażanie przewidziano 18 miesięcy. Nie znaczy to ,że gmina nie może wcześniej wdrożyć systemu tzn. pobierania opłat i przejęcia obowiązków właścicieli nieruchomości w zakresie racjonalnego i nowoczesnego gospodarowania odpadami.
Nowa ustawa to również krok w kierunku powstania w naszym regionie spalarni śmieci. - Ktoś kiedyś zapytał Stanisława Lema co będzie w przyszłości. On odpowiedział: to samo, tylko bardziej. I to świetnie oddaje sytuację funduszy europejskich. Dziś warto powiedzieć o tym co będzie dalej. W Polsce już mamy zamknięte 90 tysięcy projektów a ponad 60 tysięcy nadal jest w realizacji. To takie wartości, że gdzie nie wyjdziemy na spacer to natkniemy się na te przedsięwzięcia – mówi na spotkaniu wiceminister Adam Zdziebło. - Do tego czasu, gdy tej ustawy nie było wspólnie z gośćmi pracowaliśmy nad zmianą gospodarki śmieciami. Przecież założenia tej ustawy powstały w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, te zostały przejęte i bardzo dobrze doprecyzowane w Ministerstwie Środowiska. Do czasu gdy nie było tej umowy nie mieliśmy podpisanej ani jednej umowy spalarniowej a Polska zgodnie z traktatem akcesyjnym musi swoje zobowiązania wypełniać. Po przyjęciu ustawy, mamy podpisane już cztery umowy – mówi Zdziebło.
Przygotowana przez Ministerstwo Środowiska ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma na celu objęcie wszystkich mieszkańców systemem zbierania odpadów oraz zwiększenie poziomu recyklingu i odzysku odpadów zebranych selektywnie. Zakłada także zdjęcie z mieszkańców obowiązku samodzielnego podpisywania umów na odbiór śmieci.
W nowym systemie to gminy będą przeprowadzały przetargi na odbiór odpadów, gospodarowały środkami pochodzącymi z opłat pobieranych od mieszkańców za gospodarowanie odpadami, a od firm egzekwowały odpowiednią jakość usług i zagospodarowywanie odpadów zgodne z prawem. Dzięki wprowadzeniu jednolitej opłaty śmieciowej nikomu nie powinno „opłacać się” wyrzucanie śmieci do lasu.
Nie uniknie się przy tym konsultacji społecznych i akcji edukacyjnych. Pomoc w ich dofinansowaniu i zorganizowaniu zaproponowała Gabriela Lenartowicz powołując się na doświadczenia WFOSiGW w Katowicach przy trwającej w regionie już od pół roku kampanii pn. „Życie po śmieciach”. Jej rozmach i efekty już teraz określane są jako największe w kraju gigantyczne konsultacje społeczne na rzecz nowoczesnej gospodarki odpadami.
(acz)
Ludzie
wiceminister, senator
Poseł na Sejm RP
Zdziobło nie ma szans w Żorach, to jezdzi po ościennych miastach w których przez ostatnie 4 lata nigdy nie był. Zenada !!!!!!!!!
Kobociorze !
no prosze jak wybory kopnęły kandydatów Platformy do roboty, ale nie ma złudzeń że niebawem po wyborach bedą znow pracowac ... ale dla siebie
ot .. cała Platforma .. tylko kampanie robią - jedna za drugą, tera nam jakiegos spadochroniarza z Zor wciskają, niestety drogi panie, nie bylo pana tu nigdy i nie bedzie !!!!!!!!!!!!!!!
Rydułtowska kampania polityczna za miejskie pieniądze ? Ciekawe czy ci z ratusza tego nie czują ze ludzie mają tego serdecznie dość
co te nowiny wyprawiają, Zdziebło i Zdziebło, wstyd
polityczne zagrywki! gdzie był przez 4 lata pan minister??????
Czy ktoś kiedyś widział tego pana przed kampanią wyborczą?PO go też nie zobaczy!
Polityka uczyni z normalnego człowieka świnię. Strzeżcie się obłudy dzieci.