Uciążliwy dym denerwował mieszkańców
Anonimowa osoba poinformowała funkcjonariuszy Straży Miejskiej z Rybnika o uciążliwym dymie, który dokucza mieszkańcom ul. Konarskiego w Rybniku.
Zdaniem osoby zgłaszającej jeden z właścicieli posesji już czwarty dzień spala na swoim terenie odpady zielone. Strażnicy pojechali na miejsce i wyjaśnili mieszkańcowi Popielowa, jakie skutki niesie za sobą wypalanie trawy zarówno dla przyrody jak i dla ludzi. Sprawcę pouczono.
SM
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
Gdyby można było się we właściwy sposób pozbyć odpadów to nikt by ich nie spalał. Nie wolno palić, nie wolno wyrzucać, nie wolno zakopać, nie można recyklingować itd. Więc jak można się pozbyć odpadów? Brak jest spalarni śmieci, brak porządnego recyklingu, brak kompostowni/biogazowni. Dlatego ciągle takie rzeczy będa się zdarzać.
Za takie samowolne palenie odpadków, plastiku, gumy itp. powinna być kara 1000zł, a straż miejska powinna to starannie monitorować.
A w centrum Rybnika koło plazy w zimie, to nie można przejść bez maski gazowej, bo okoliczni górnicy z domków jednorodzinnych palą w swoich piecach kopalniane gumowce. I to ma być stolica regionu z wiejskimi chatami w centrum?
Spalanie trawy to pikuś, jak jade przez Świerklany to nawet jak jest plus 30 stopni to i tak czuć smród palonej gumy (w piecach CO) dla nich to bardzo ekonomiczne, palenie czym popadnie. Nie znęcajmy się na działkowcach tylko zwracajmy uwagę co kto spala w swoim piecu CO w domu.
a ciekawe co ten kapuś robi ze swoją trawą, może zamraża i w zimę wcina zamiast szpinaku??
osoba zgłaszająca to kapuś