Nowy prezes spółdzielni mleczarskiej złożył wymówienie
Wybrany niedawno na prezesa Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej Zbigniew Pietryszyn złożył na ręce przewodniczącego rady nadzorczej RSM rezygnację z funkcji prezesa zarządu.
Jak się dowiedzieliśmy, świeżo upieczony prezes mleczarni początkowo poprosił o urlop w celu przeprowadzenia badań lekarskich. Wybrany 22 sierpnia prezes nie urzęduje od wtorku 6 września. Jego nieobecność w spółdzielni była spowodowana problemami ze zdrowiem. – Prezes utrzymywał bieżący kontakt telefoniczny z zarządem i prokurentami. Nie wiemy jeszcze, kto zostanie powołany na to stanowisko. Zdecyduje o tym rada nadzorcza . Mimo tego, spółdzielnia posiada obecnie reprezentację zdolną do bieżącego kierowania zakładem – wyjaśnia prokurent RSM, Grzegorz Cylok – Sokołowski. Cały czas na zwolnieniu lekarskim przebywa poprzednia prezes zakładu Wanda Swierczyna.
(acz)
ciekawe kto zbierze całą smietankę?
ksiegowy nie bedzie od dzis prezesem głównyn..
a kto oficjalnie ma władze w miescie???a nieoficjalnie bez kogo sie nic nie odbywa??
oficjalnie to macie teraz szybki kurs zmiany stanowiska prezesa..juz drugi raz w przeciagu paru tygodni,nikt nic oficjalnie nie powie..tez wam ktos oficjalnie powiedział o sierpniowej zmianie prezesa...?Tadeusz to dobrze zawsze organizuje.
Prosimy Pana(Panią) do tutejszego zakładu i oficjalnego przekazania nam takiej wiadomości. Skąd takie newsy?
oj ..oj..pracownicy mleczarni..niech mleko wam opadnie z oczu...scenariuszy jest kilka...Tadek ma zawsze pare rozwiazań...
możecie na prezesa dostać Ludmiłę-bo na jej miejsce w Urzedzie miasta przyjdzie Siedlaczek jak nie wygra wyborów do sejmu(a że nie wygra to pewne!!)
Albo jesli Ludmiła ma zostac u boku Lenka to dostaniecie Siedlaczka..!!!(jak nie wejdzie do sejmu)
rada nadzorcza waszej spóldzielni nie jest mądra..bo gdyby była to nie wybrała by nowego prezesa,który rezygnuje po tygodniu czy też dwu tygodniach-świadczy to też niezbyt dobrze o tym prezesie..
Jest jeszcze kilku innych rezerwowych kandydatów od Tadka na szefa lub szefową spóldzielni mleczarskiej,którzy zrealizuja plan sprzedaży spółdzielni(Tadek to zaplanował)
Ale tak to już jest jak się ryje pod prezeską ,która całe zycie przepracowała w tej spółdzielni...i robiła wszystko by się spóldzielnia rozwijała!!
niestety dla Was Tadek ma wszedzie macki..no i oczywiście rodzine ,którą musi jakoś urzdzić...
obecna ,,,,pani kierownik'''a była pani technolog nie zna się ani na technologi i nie wie co należy do obowiązków kierowniczki
Czasami musi być burza a po burzy zawsze jest słońce. Więc róbmy to co do nas należy a nie zawracajmy sobie głowy tym na co nie mamy wpływu. Więcej optymizmu.Rada nie jest głupia i wybrnie z kłopotu
to moze byc koniec mleczarni..i po co to wszystko..czy tym tez Tadek kręci?
Jeden Lesiu wiecej potrafi niz jak bylo ich 2
mysle ze z mleczarni wylecieli ci co mieli wyleciec a ktos kto potrafi pracowac to pracuje nadal Mam pytanie kto to jest glowny mechanik Chyba nie chodzi o mechanika 2000
chodzi o to że ksiegowy w czwartek zostanie prezesem
CZy w końcu ktoś napisze,odpowie o co chodzi w tym całym zgiełku? Zmiany,niepewnośc,w takim zakładzie z tradycjami,,,Przykre to
Technolog? A któż to taki był?
Mleczarnia padnie, ktoś za to weźmie pieniądze do kieszeni. Sprzęt i prawa do nazw produktów od syndyka kupi konkurencja i wszystko pójdzie z planem
to co pisze pracownik i pracownik2 maj,ą rację i może sami powinni napisać list otwarty do gazet i rolników skoro mają takie informację, które są prawdziwe. atmosfera w pracy się popsuła i wszyscy widzą, że praca w RSM z dnia na dzień traci sens bez kierownictwa, które się zna na powierzonej pracy.
kierowców też zwolnili
pracownik pisze prawdę tylko niech administrator tego forum nie usuwa tego wpisu
bzdury piszecie. ten człowiek się nie znał na mleczarstwie i sam zrezygnował , poza tym pomimo piastowania stanowiska prezesa w RSM pracował jako diler bydła:) rolnicy jeszcze pójdą po rozum do głowy i była prezes wróci do pracy bo ta reprezentacja zdolna do kierowania zakładem to zastępca byłej prezes (rolnik) i księgowy to może się zna ale nie na kierowaniu zakładem produkcyjnym. Wspomniana grupa i nowy a teraz już były prezes zwolnili technologa i głównego mechanika w pierwszym tygodniu sprawowania "władzy" na zakładzie(nie mając nikogo dobrego, godnego na zastępstwo na te stanowiska)-tak nie myślą osoby, które mają na uwadze dobro zakładu. Mleczarnia idzie w rozsypkę i widzą to wieloletni pracownicy. Gdyby rolnicy(są właścicielami mleczarni) widzieli co się teraz wyprawia na zakładzie to by obecny zarząd wynieśli na widłach, czego im i sobie(jako pracownikowi RSM) szczerze życzę:)
To czemu ten nowy właściwie zrezygnował?
może chodzi o to żeby nie wytrzymała
Ale cyrk! Czy Mleczarnia to wszystko wytrzyma?