Spółki węglowe zbyt wcześnie trąbią na wiwat?
Wyrobiska górnicze nie podlegają opodatkowaniu, znajdujące się w nich urządzenia mogą być opodatkowane – orzekł Trybunał Konstytucyjny.
Spółki węglowe nie kryją zadowolenia z ubiegłotygodniowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, rozstrzygającego w sprawie opodatkowania wyrobisk górniczych podatkiem od nieruchomości. Trybunał orzekł, że ustawa o podatkach i opłatach lokalnych nie odnosi się do podziemnych wyrobisk górniczych, ale może się odnosić do zlokalizowanych w nich obiektów i urządzeń górniczych. Decyzję o ich opodatkowaniu lub nie, pozostawił w gestii sądów administracyjnych. Każdy więc przypadek sporu pomiędzy gminą, a spółką węglową będzie rozpatrywany indywidualnie.
Bez zaskoczenia
- Spółki węglowe trąbią za wcześnie na wiwat – mówi Tadeusz Chrószcz, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce i wójt Marklowic. – Orzeczenie Trybunału nie jest zaskoczeniem. Wyrobisko rozumiane jako przestrzeń w górotworze nie podlega opodatkowaniu, zaś znajdująca się tam infrastruktura górnicza tak. Trybunał potwierdził, że przepisy podatkowe co do tego są zgodne z konstytucją i dookreślone. - Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wszystkie znajdujące się pod ziemią rurociągi, torowiska, kable, przejścia czy tunele były dalej opodatkowywane – mówi wójt Chrószcz. – Oczywiście, może dochodzić do sporu na tle tego, co podatnik, czyli dana kopalnia, zadeklarowała do opodatkowania, zgodnie z pojęciem budowli. Ale tu wszystkie spory będą już rozpatrywane indywidualnie przez sądy administracyjne.
Kopalnie liczą zyski
Inaczej sprawę widzą spółki węglowe. Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej mówi, że z decyzji Trybunału jasno wynika, że ostateczne decyzje będą należały do sądów i urzędów skarbowych, ale przytacza też fragment orzeczenia Trybunału, mówiący o tym, że wszelkie wątpliwości dotyczące niejasnych regulacji podatkowych nie mogą być interpretowane na niekorzyść podatnika.
Kompania Węglowa spodziewa się, że zaprezentowana przez Trybunał wykładnia prawa powinna pozwolić na rozwiązanie utworzonych w Kompanii Węglowej rezerw i uchylenie niezapłaconych decyzji podatkowych na łączną kwotę 500 mln zł, a także powinna pozwolić na odzyskanie wyegzekwowanego już podatku w wysokości ponad 111,3 mln zł.
Anna Burda-Szostek
no i co teraz powiecie panie Chrószcz???? kasa już nie popłynie(((((((
Grika dej się leczyć
Czemu urzędnicy nie opodatkują swojej głupoty-gminy pływałyby w luksusie!!!!!!!
A tak na serio chcą zarżnąć kurę znoszącą złote jajka- ciekawe skąd marklowice mają kasę na wszystko np rajsko wyspa?