Panie poszły do urn
Więcej kobiet głosujących w wyborach parlamentarnych - powyborcze sondaże wskazują, że różnica pomiędzy frekwencją mężczyzn a kobiet zmniejszyła się.
Według danych TNS OBOP w wyborach parlamentarnych w 2007 roku wynosiła 6,8%, a w tym roku zaledwie 2,5%.
Koalicja Masz Głos Masz Wybór informuje, że wg sondażu exit polls TNS OBOP (na zlecenie TVN i TVP), głosowało tylko o 2,5% mniej kobiet niż mężczyzn. W tym roku, przy frekwencji 48,8%, zagłosowało 50,1% mężczyzn oraz 47,6% kobiet.
Wcześniejsze badania na temat frekwencji pokazywały, że prawie połowa kobiet w Polsce nie głosuje. Zwykle frekwencja wśród nich, w każdym typie wyborów, była od 5 do 10% niższa niż w grupie mężczyzn. Stąd głównym celem zainicjowanej przez koalicję przed wyborami parlamentarnymi kampanii Kobiety na wybory! było zwiększenie liczby głosujących kobiet.
Wszystkie informacje, które są dostępne na temat rozkładu głosów wśród uprawnionych do głosowania, uzyskiwane są metodą sondażową. Państwowa Komisja Wyborcza nie prowadzi tego typu statystyk, mimo, iż jest to możliwe. "Wszelkie informacje, jakie otrzymuje Państwowa Komisja Wyborcza pochodzą od Komisji Okręgowych, a one w spisie wyborców nie uwzględniają płci i wieku." - mówi Romuald Drapiński z PKW.
Wiele krajów, m.in. Finlandia i Szwecja, zbiera tego rodzaju twarde dane i dzieli się nimi z opinią publiczną.
W ostatnich wyborach, także dzięki staraniom koalicji Masz Głos, Masz Wybór, po raz pierwszy można było skorzystać z ułatwień takich jak głosowanie korespondencyjne i głosowanie za pomocą nakładki Braille'a. Do urzędów gmin wpłynęło 816 wniosków od osób niepełnosprawnych o możliwość głosowania korespondencyjnego, za granicą w ten sposób zagłosowało 22 893 osób. Z nakładki Braille'a skorzystało 214 osób.
Po raz drugi możliwe było głosowanie przez pełnomocnika. Ten sposób głosowania wykorzystało 10 981 uprawnionych osób.
Do spisu wyborców w kraju dopisało się 55 518 obywateli, a za granicą było ich 132 670. Zaświadczenia o prawie do głosowania pobrało 108 359 osób.
baby i tak glosuja na chlopw. nie wszystkie ale duza wiekszosc
bo zostały umieszczone na listach w dalszej kolejności i były bez szans,
skoro głosowało tak dużo kobiet to czemu tak mało kobiet dostało sie do sejmu?