Radny Fiołka: A gdyby tak nie posypywać solą dróg?
Radny NaM-u postawił powiatowi za wzór Skandynawię, gdzie w akcji zimowego utrzymania dróg nie stosuje się sypania solą.
Korzystając z obecności dyrektora Jerzego Szydłowskiego z Powiatowego Zarządu Dróg radny Leon Fiołka zapytał go na posiedzeniu komisji rozwoju czy nie warto rozważyć rozwiązania stosowanego w Skandynawii i nie sypać soli na drogi podczas akcji zima. - Postawilibyśmy tablice informacyjne, że soli się u nas nie sypie. Co prawda za granicą jeździ się na oponach z kolcami, ale sól nie niszczy im samochodów - zauważył członek RSS Nasze Miasto.
- W naszym powiecie jest dużo wzniesień i podjazdów, jak będzie się tam jeździć bez soli? Co do opon, to nie możemy się doprosić by kierowcy stosowali "zimówki". A wie pan co to jest nabój lodowy? Lód rozmraża się i zamraża. Nie wiem czy chciałby pan jeździć taką drogą - mówił do niego dyrektor PZD Jerzy Szydłowski.
Wspomniał, jak w latach 70-tych prowadzono w Raciborzu akcję zimową bez środków chemicznych. - Ja od 1972 roku pracuję w tej branży i wówczas na własną odpowiedzialność sypałem sól i mówiłem, że to odwilż przyszła, bo inaczej nie dałoby się jeździć na Lukasynie czy przez Ocice - podsumował Szydłowski.
Ludzie
Radny Raciborza
Radny Powiatu Raciborskiego.
Kup sobie buty a nie badziew z chińskiego centrum lub CCC
wizje tylko po czym ? Może alkoholika ?
Ponawiam ..że nie chcę mieć co roku zniszczonych przez sól butów.A mądrala sam niech nie chodzi po jezdni, tylko ją omija frunąc ponad nią.
W Skandynawii używają opon z kolcami, które w PL są ZABRONIONE!! Do tego dochodzi różnica klimatu - tam zima "trzyma" temp. ujemne od października do lutego bez przerwy, a u nas raz roztop, raz mróz i na drodze szklanka!!!
Chyba 4-5 lat temu w sylwestra były duże opady śniegu. Miasto sparaliżowane, auta zakopywały się co 5m. A napadało tego może z 30-40cm. W Skandynawii to normalka i inna mentalność ludzi, pewnie mniej narzekają niż Polacy :)
A poza tym nie jest tak, że odśnieżanie się zaczyna dopiero, jak ustaną opady? W Austrii ledwo zacznie padać śnieg, to pługi już śmigają - sam widziałem.
Kiedy tego dziada zwolnią w końcu z roboty? Będzie piepszył, że mamy dużo wzniesień... No tak, w Skandynawii jak wiadomo ani jednej górki nie ma...
Nie chodź po jezdni.
A mnie sie niszcza buty każdej zimy z powodu soli -protestuję by używać sól do sypania jezdni
Panie Fiołka - posyp sobie głowę popiołem i dylaj na kolanach do Częstochowy po szczyptę rozumu.
hej, to ja,
pan Fiołka chce zaistnieć, chce rządzić, chce być na fali jak go z Zewu czy też carbonu wylali, moze mu się fotel starosty marzy, ale z tym mu nie do twarzy!
sam się zgłoś
Fiołka ty idioto zgłos sie do Rybnika na ul Gliwicką Już tam na ciebie czekają
no i co? ulzyło wam wschodniacy? jak przyjezdzam do Polski, to tylko tu mam auto i buty zezarte od soli
@Ślązak- A później mają takie wielkie kraksy na autostradach jak w tamtym roku:) . Nie zadław się tymi Niemcami.
A ty "Slazak" to jestes wogole jakis super-eksperta. W Niemczech nie sypia sola? Z jakiej choinki sie urwales? Co ma solidnie wykonana droga do tego czy jest na niej lod czy nie? Moze w Niemczech obowiazuja jakies inne prawa natury? Byles juz wogole w Niemczech? Aktualnie pracuje w Berlinie i miasto juz teraz zaopatruje sie w sol, zeby nie zabraklo jak w ostatnia zime.....
A ja jestem za tym żeby w ogóle w zimie nie odśnieżać miasta. Wtedy będzie luz na drogach, bo ludzie nie wyjadą, a na drogach znajdą się tylko najlepsi kierowcy, którzy z normalnym bieżnikiem w oponach zimowych się nie zakopią. No i będzie można przeżyć przygodę zimą, a nie odśnieżą i już pełno niedzielnych kierowców się toczy po drogach, a potem wypadki.
w żadnym kraju nie sypią solą tylko w Polsce, Bo w innych krajach robią po prostu porządne drogi! Ale znowu wschodniacy zza Buga wymądrzają się w Raciborzu , jakimi to nie są specjalistami. Zapraszam do Niemiec
Może pan Fiołka przestanie sypać soli do potraw, to i zdrowszy będzie i umysł zacznie lepiej funkcjonować.
Odbija im totalnie ,co pomysł to głupszy. Może z łańcuchami po mieście będziemy jeździć? I tacy decydują o nas.
Czyli zalatwic sprawe typowo po Polsku? Postawic znak i "po problemie"? Tak jak sie to robi ze zniszczonymi drogami...po co remontowac skoro mozna dac znak ze droga uszkodzona.... Niech sie Pan Radny puknie w ten komunistyczny leb!!! Jak mi sie ktos w zimie przez lod wpieprzy w samochod, albo ja komus - to Pan Radny mi zaplaci odszkodowanie?!