Wesele raciborskie powtórnie
28 października po raz wtóry będzie zostanie wystawione "Wesele raciborskie". To z myślą o tych, którzy nie mogli zobaczyć spektaklu podczas uroczystości z okazji 100-lecia Strzechy, kiedy wystawiony został tylko dla zaproszonych gości.
28 października o 17.00 w Domu Kultury "Strzecha" października odbędzie się święto animatora kultury, prezydent jak zwykle rozda im swoje nagrody. - Tego wieczoru będzie można jeszcze raz obejrzeć "Wesele raciborskie" - to z myślą szczególnie o tych wszystkich, którzy podczas obchodów 100-lecia "Strzechy" obejrzeć chcieli, ale albo nie dali rady, albo zwyczajnie już nie zmieścili się na sali - mówi dyrektor RCK Janina Wystub.
Scenariusz wesela wg Romana Masarczyka trzeba było nieco przerobić. - Spektakl, którego głównymi bohaterami są Milka i Bercik, został zmieniony, bo wersja z lat 70-tych odbiega mocno od gwary, więc postanowiliśmy, ja i Barbara Gromotka, że na kanwie dawnego scenariusza wystawimy spektakl, ale już w gwarze - tłumaczy choreograf i instruktor RCK Jakub Rusin. - Ogromną ciekawostką jest rajlender nietańczony już od bodaj 30 lat! To wersja pani Aleksandry Orłowskiej, znanej choreograf i instruktorki tańca, która jeszcze pamięta jak się go tańczyło na weselach na Starej Wsi. Na scenie pojawi się też równie charakterystyczny dla tych ziem bulger i młyn raciborski. A co ciekawe zatańczą go dla nas również zespoły z Czech, ale już w swojej opawskiej wersji - zdradza Rusin.
Spektakl jest doskonałą lekcją historii i regionalizmu. Dawniej wesela w Raciborzu były wyjątkowe. - Panna młoda do ślubu szła w czerni! Jedynym elementem w jaśniejszym kolorze był kremowy fartuch i zielony wianek z mirty, towarzyszył jej pan młody we fraku i cylindrze, to musiało być widowisko! - mówi choreograf.
Ja rowniez chce to zobaczyc raz jeszcze:)!!
Kurde, chciałem iść to zobaczyć, ale dokładnie w tym czasie rozpoczynają się przecież Wiatraki! Żeby nie zgrać w czasie 2 imprez - to jest żenujące dla organizatorów...
suuuuuuper , napewno pójdę jeszcze raz !!!!