Zmiana czasu na zimowy. Pośpimy dłużej!
W nocy z soboty na niedzielę zacznie obowiązywać w Polsce czas zimowy, czyli środkowoeuropejski. Przestawiamy wtedy zegary z godziny 3 na 2. To dobra wiadomość dla śpiochów, gdyż będzie można pospać godzinę dłużej.
Materiał wideo:
W 2012 roku także będziemy przestawiać zegarki, ale nieco w innych dniach niż w obecnym roku. Pierwsza zmiana czasu będzie 25 marca. Przesuniemy wtedy godzinę do przodu. Będzie to zmiana czasy z zimowego na letni. Z kolei 28 października 2012 cofniemy czas na zimowy - także o jedną godzinę.
Zmiana czasu (wprowadzenie czasu letniego) ma na celu efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego a co za tym idzie oszczędność energii. Prekursorami wprowadzenia czasu letniego byli Niemcy już w 1916 roku. W Polsce wskazówki zegarów przesuwaliśmy w okresie międzywojennym, później w latach 1957-64, a następnie od 1977 roku. Do 1980 roku daty wprowadzenia i odwołania czasu letniego w Polsce ogłaszane były w Monitorze Polskim. Od 1981 roku czas letni wprowadzano w ostatnią niedzielę marca, a odwoływano w ostatnią niedzielę września, w roku 1996 rozpoczęto odwoływanie czasu letniego w ostatnią niedzielę października. Od 2000 roku w całej Unii Europejski czas letni zaczyna się w ostatnią niedzielę marca, a kończy w ostatnią niedzielę października.
Na całym świecie trwają dyskusje nad wadami i zaletami wprowadzenia czasu letniego. Główną zaletą jest oczywiście oszczędność energii związana ze zmniejszeniem kosztów oświetlenia, ale czy na pewno? Oczywiste koszty zmiany czasu, to: przestawienie urządzeń elektronicznych, zmiany rozkładów jazdy/lotów itp., do mniej oczywistych i trudnych do oszacowania należą koszty zmniejszenia produkcyjności pracowników i wypadków przy pracy związanych z potrzebą zaadoptowania organizmu do nowego czasu. Wyżej wymienione koszty należą do kosztów jednorazowych i raczej w ostatecznym bilansie przeważają zyski związane z oszczędnością oświetlenia, jednak do kosztów stałych strat (jak zauważają przeciwnicy głównie w USA) należy doliczyć koszty klimatyzacji, która pracuje intensywniej w godzinach dziennych, więc w ostatecznym bilansie, sensowność zmiany czasu, wg. sceptyków stoi pod znakiem zapytania.
Zobacz tutaj kiedy w następnych latach nastąpi zmiana czasu w zimowego na letni i z letniego na zimowy.
Ja nie spie dluzej tylko wstaje normalnie i godzine dluzej pracuje dla dobra mojego pracodawcy za 1150 zl
nie ma mowy , nie będę wstawała o 3.00 w nocy żeby pospać dłuzej.