Głowy otwarte na rozwój
40 osób, podzielonych na grupy, stworzy nową wersję strategii rozwoju miasta. Każda z nich ma "otwartą głowę i odwagę do rozmów".
Do końca września 2012 roku ma powstać nowa wersja strategii miasta. - Nie chcemy przekreślać poprzedniej - podkreśla prezydent Raciborza Mirosław Lenk, który już rozesłał zaproszenia do kandydatów do pracy nad dokumentem.
Będą nad nim pracowały trzy grupy robocze, razem około 40 osób. W jednej zasiądzie sam prezydent, w dwóch kolejnych jego zastępcy. - Będę takim samym uczestnikiem jak inni członkowie zespołów. Przewagę zyskam dopiero na koniec, przy redkacji końcowej - twierdzi Lenk.
Po raz pierwszy wszyscy twórcy strategii spotkają się w listopadzie. Później mają odbyć od 3 do 5 zebrań, trwających ok. 1,5 godziny. Całemu zespołowi przewodzić będzie dr Witold Potwora prorektor WSZiA w Opolu. Lenk wybrał go, bo jego zdaniem naukowca cechuje dystans do tego co robi. - Nie chcę by nasza strategia była napuszona - podsumowuje.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
P. Lenk powinien skorzystać również z sugestii praktyków, a nie teoretyków. A praktycy odchodzą od brain stormingu w tak licznych grupach, bo w takich przypadkach występuje tylko i wyłącznie mieszanie. Zasada Pareto pokazuje się w całej krasie: 20% takich grup tworzy 80% pomysłów, 80% uczestników nie wnosi nawet 20% pomysłów. I to jeszcze nic w porównaniu z tym koncertem życzeń. Nie trzeba odkrywać świata na nowo, wystarczy skorzystać z tego co już się świat nauczył. I ja podeprę się kolejna mądra (i uważam, ze jedna z najlepszych zasad, jakie kiedykolwiek wymyślono) - KISS. Keep it simple, stupid! Nie komplikuj, głupcze! Niestety w za dużych zespołach mamy potem ludzi, którzy poczuwają się do obowiązku (żeby podkreślić swój udział) dodania czegoś od siebie. Na koniec - widać, ze miasto powoli się uczy, i zaczyna wyciągać wnioski. Tylko tak dalej!
Wg jakich kryteriów prezydent dobrał (dobierze) te osoby? Co i kogo będą reprezentować? Co mi się wydaje, że będą to "fachowcy" czyli koledzy prezdenta lub przyjaciele jego przyjaciół. Czy będą tam przedstawiciele "narodu", czy tylko np. radni miejscy z ugrupowania ojca tego miasta Tadeusza? I w jaki sposób dr Potwora jest "niezależnym" ekspertem i co ma wspólnego z Raciborzem. Nie mogę, to znowu wygląda na to, że prezydent Mirek chce mieć podbudowę legislacyjną do dalszej drgonlady miasta.