W pośredniaku mają żal do pracodawców
Z 2575 do 2590 osób wzrosła w październiku liczba bezrobotnych w powiecie. W wieku do 25 lat jest ich 630. Przybyło ofert pracy, a mogłoby być ich jeszcze więcej.
- Wzrost liczby bezrobotnych jest minimalny bo pogoda sprzyja i prace budowlane, zewnętrzne były kontynuowane jesienią - informuje dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu Edmund Stefaniak.
Wzrost liczby rejestrujących się na początku października był jego zdaniem spowodowany powrotami ludzi młodych, którzy rozpoczynali studia zaoczne (tylko takie osoby mogą być zarejestrowane jako bezrobotne, studenci studiów dziennych - nie).
- Z takiej tendencji należy tylko się cieszyć bo nawet liczba ofert pracy w październiku była wyższa niż we wrześniu. Należy tylko ubolewać, iż pracodawcy nie przekazują i nie ujawniają wszystkich ofert pracy do Powiatowego Urzędu Pracy i dlatego odnosi się wrażenie iż w tej ofercie coś brakuje. - podsumowuje Stefaniak.
Oto oferty pracy, które najczęściej przewijały się w październiku:
- kelner
- fryzjer
- robotnik gospodarczy
- sprzedawca
- brukarz
- operator urządzeń do produkcji wyrobów cukierniczych
- szwaczka
- kierowca sam. ciężarowych kat. “C” oraz “C+E”
A moze by tak posredniak sie zainteresowal szukaniem ofert pracy co ? Moze torszke wiecej aktywnosci i ich strony ? Jeszcze maja zal do pracodawcow....
Wystarczy przyjrzeć się ogłoszeniom o pracę. Prym wiedzie wlasnie firma od kolektorow ciagla rotacja radzę omijać te firmę z daleka ;)
W pelni zgadzam sie z antonio. Firmy, ktore pojawily sie wielokrotnie na lamach portali jako wyroznieni, nagrodzeni itd. czesto nie reguluja swoich naleznosci na czas. Prym wiedze w tym producent kolektorow slonecznych, ktory finansuje sie najwyrazniej swoimi zobowiazaniami wobec dostawcow. Zrezygnowalem dosc szybko z tej wspolpracy, bo sa za bardzo niewiarygodni.
Pracodawcy przestali wysyłać ciekawe oferty do urzędu pracy, a więc dwór Stefaniaka z szefem włącznie, nie ma co dawać cichaczem znajomym. Nastały ciężkie czasy dla uprawiania kumoterstwa z PUP.
w raciborzu mają miejsce ogromne zatory płatnicze między firmami, szczególnie w relacji duża firma - podwykonawca czyli często mikrofirmy, dlatego choć przydałaby się dodatkowa para rąk do pracy to jednak nie zatrudnię nikogo bo nie jestem w stanie zagwarantować terminowej wypłaty oraz opłat choćby na ZUS. Najpierw trzeba zrobić porządek z lokalnymi "bossami" a potem biadolić że firmy nie chcą zatrudniać ludzi