Niejasna wycena majątku radnych
Urząd Skarbowy ma wątpliwości odnośnie informacji wpisywanych w oświadczeniach majątkowych radnych gminy Rudnik.
26 października podczas sesji rady gminy, Kazimierz Lach, przewodniczący rady poinformował rajców o piśmie z Urzędu Skarbowego, w którym radni są proszeni o korektę swoich oświadczeń majątkowych. Sprawa dotyczy rubryki, w której radni wpisują składniki mienia o wartości powyżej 10 tys. zł. Do tej pory wpisywano tam na przykład samochód jaki posiada radny.
Urząd Skarbowy, od tego roku ubiega się o wpisanie dokładnej wartości rzeczy, które zostaną wpisane we wspomnianą rubrykę. Wszystkich radnych z Rudnika ten wymóg zaskoczył.
Radny Mirosław Golijasz prosił, aby wymóg skarbówki został poparty o jakąkolwiek podstawę prawną. – Zaznaczam, że jeśli jest taki wymóg to nie będę się od niego uchylał. Chcę tylko wiedzieć dlaczego kiedyś te informacje nie były wymagane, a dziś jest inaczej – wyjaśnił. Na to pytanie nikt nie potrafił odpowiedzieć, gdyż pismo z US nie było poparte żadnymi przepisami., a jedynie prośba o korektę oświadczenia majątkowego.
Wątpliwości radnych podzielił wójt Alojzy Pieruszka, który przyznał, że o korekty zostali poproszeni również pracownicy urzędu gminy, którzy są zobowiązani do złożenia oświadczenia. Z urzędnikami skarbówki nie udało się do tej pory skontaktować. Adam Konieczny, radca prawny urzędu gminy przywołał przykłady z innych gmin, do których US wystosował podobne pisma. Zapewnił, że zbada sprawę a radni otrzymają odpowiednie uzasadnienie.
Jak zwykle błędy bo w tej Gminie jak zwykle nikt nic nie wie
a ja myślę,że Urząd Skarbowy w Wodzisławiu też powinien sprawdzić oświadczenia majątkowe samorządowców,pełno w nich nieprawidłowości,
Wójt - emerytowany nauczyciel rolnik i jeszcze dorabia w szkole -cyrk!
nie kolego z domem i działką jest inna sprawa, płaci się od metra kw. w danej miejscowości. Tej sprawy tak łatwo nie wykiwasz, chyba, że kupujący się na niczym nie zna. To co piszą w oświadczeniach, nasi "wielcy" to lipa. Te kłamstwa winne być karane,a zresztą mamy "skarbówkę", od czego ona !!!!!.
Faktycznie to głupota wpisywanie wartości np pojazdów. Rozbieżności w cenach sa przecież bardzo duże, mogę kupić np mietka z 2008 roku z przebiegiem 20 tys za 50 tyś jak również z przebiegiem 500 tyś za 30 tyś. zł , tak samo jest z domem i działką.
jak też kupię, nawet dwa.
kiedyś było takie fajne ogłoszenie - kupię dom radnego po cenie w oświadczeniu majątkowym ;-)