Raciborscy rzemieślnicy odwiedzą portugalskich
Raciborscy i portugalscy rzemieślnicy wymienią się doświadczeniami w ramach specjalnego projektu jaki stworzył raciborski Cech Rzemiosł Różnych. Odwiedzą instytucje, zakłady i fabryki, by podpatrzeć jak radzi sobie branża rzemieślnicza za granicą.
W październiku obie strony spotkały się po raz pierwszy. - To była wizyta przygotowawcza - mówi Maria Smyczek, dyrektor Cechu Rzemiosł Różnych w Raciborzu. - Wizyta była krótka, ale mieliśmy okazję m.in. odwiedzić firmę zajmującą się szkoleniem przewodników w obszarze religijno-kulturowym, odwiedziliśmy organizację zajmującą się dokształcaniem młodzieży, dorosłych pracujących czy bezrobotnych. Mieliśmy okazję zwiedzić rodzinne zakłady regionalnej ceramiki oraz dużą fabrykę, której wyroby trafiają do Szwajcarii, Niemiec, Hiszpanii, czy Wielkiej Brytanii - wylicza Iwona Marek, specjalista ds. administracyjno-oświatowych w raciborskim Cechu.
Braga Leonardo da Vinci to portugalska instytucja zajmująca się organizacją wszelkiego rodzaju staży i wymianą międzynarodową. Do współpracy zaprosili raciborski Cech. Jego przedstawiciele odwiedzili Portugalię w ramach programu "Uczenie się przez całe życie” sfinansowanego przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji (program Unii Europejskiej w dziedzinie edukacji i doskonalenia zawodowego). W przyszłym roku do Portugalii pojechać ma 20-osobowa grupa m.in. rzemieślników zajmujących się dokształcaniem zawodowym. Chodzi o to, by wymienić się doświadczeniami. - Chcemy przyjrzeć się jak branża radzi sobie w innych krajach, mamy nadzieję, że uda nam się coś podpatrzeć, czegoś nauczyć, chcemy się rozwijać, więc warto otworzyć się na inne doświadczenia - mówi Maria Smyczek. - W Portugalii kształcenie zawodowe ma się całkiem dobrze. Tam osoby, którym np. zależy na nowym zawodzie, otrzymują pieniądze od państwa i nowe tytuły zdobywają właściwie za darmo - dodaje Smyczek.
Wymiana doświadczeń może okazać się na wagę złota, tym bardziej, że z kształceniem zawodowym w Polsce bywa różnie. Przypomnijmy, do niedawna rzemieślnicy i przedsiębiorcy borykali się z problemem zablokowanych przez Ministra Finansów refundacji za wynagrodzenie uczniów odbywających u nich praktyki. Szczęśliwie sprawa zakończyła się sukcesem. - Walczyliśmy o to wytrwale, zbieraliśmy podpisy, interweniowaliśmy, na szczęście środki zostały odblokowane, a nasi przedsiębiorcy już podpisują umowy na nauczanie zawodu na przyszły rok - tłumaczy dyrektor raciborskiego Cechu.
I to właśnie wymiany doświadczeń z zakresu oświaty zawodowej, programów nauczania, organizacji staży i praktyk, ma dotyczyć przyszłoroczny projekt. - Na pewno nasi rzemieślnicy będą mogli podejrzeć jak wygląda to w Portugalii i kto wie, może coś uda się przenieść na nasze podwórko - kończy Maria Smyczek. – Trzeba zrobić wszystko, żeby młodzi ludzie kończący szkoły zawodowe nie wyjeżdżali z kraju, może warto by się skupić np. na szkoleniu przewodników turystycznych, to akurat w Portugalii bardzo popularny kierunek i śmiało możemy się mu przyjrzeć bliżej – kończy Jadwiga Kubisa z zaprzyjaźnionego Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorców w Tarnowskich Górach.
/cus/