Dotacje na wóz dla strażaków ze Skrzyszowa?
Nie ma chętnych na dostarczenie gminie wozu strażackiego. Bo trzeba długo czekać na odpowiednie certyfikaty.
Urzędnikom z Godowa nie udało się rozstrzygnąć przetargu na zakup wozu bojowego dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Skrzyszowie. W zakładanym terminie nie zgłosił się żaden oferent. Wójt gminy wyjaśnia, że na pewno nie jest to efekt wyśrubowanych wymagań jakie spełniać ma auto. Te są zupełnie normalne, sprecyzowane przez samych strażaków. Podobne do tych, jakie musiał spełnić wóz, zakupiony przed kilkoma laty dla straży w Gołkowicach. Z tą jedną różnicą, że auto dla Skrzyszowa posiadać będzie napęd na 4 koła.
Jak wyjaśnia Mariusz Adamczyk rozstrzygnięcie przetargu związane jest z problemem uzyskania odpowiedniego certyfikatu dla auta. - Certyfikowaniem takiego sprzętu zajmuje się tylko jedna instytucja i z tego co nam wiadomo są tam obecnie spore kolejki. Stąd też nie zgłosiła się ani jedna firma – tłumaczy wójt Godowa. To może oznaczać pewne problemy dla gminy, która sporą część pieniędzy na zakup auta otrzymała z Urzędu Marszałkowskiego oraz Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej. Z 200 tys. zł jakie gmina otrzymała z województwa urzędnicy z Godowa muszą rozliczyć się do końca listopada, zaś z 50 tys. od PSP do połowy końca grudnia. - Już wnioskujemy o przesunięcie tych terminów, tak by tych dotacji nie utracić – zapewnia jednak wójt. Gmina ogłosiła już drugi przetarg.
(art)