Egzotyczne menu to dla nich "pryszcz"
Hoteli w kraju i regionie coraz więcej, związana z nimi branża gastronomiczna rozwija się dynamicznie, o czym doskonale wiedzą w Zespole Szkół Zawodowych w Raciborzu i potrafią to wykorzystać!
W ramach odbywającego się właśnie w szkole projektu "Sukces zawodowy młodzieży - sukcesem Europy" wspartego ze środków unijnych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, młodzież ma niepowtarzalną okazję przyjrzeć się bliżej pracy największych i najlepszych hoteli w regionie. - Ostatnio odwiedziliśmy hotel Gołębiewski w Wiśle, bardzo miła obsługa oprowadziła nas po pokojach, restauracji, wszystkich tych pomieszczeniach, które zawodowo powinny nas zainteresować - mówi Agata Gajny uczennica klasy II c, kierunek technik żywienia. - Mogliśmy obejrzeć wyposażenie sal gastronomicznych, z którymi nie zetknęliśmy się nigdzie wcześniej - dodaje Edyta Komarek. - Zaskoczyła mnie perfekcyjnie zorganizowana struktura pracy, każdy pracownik wiedział co ma robić i jakie są jego obowiązki. Byliśmy zdumieni samym menu i zaskakującymi potrawami, np. mięsem z kangura - śmieje się Dąbrówka Krawczyńska. - Wszystko działało jak doskonała machina, ktoś przygotowywał sałatki, a inny odpowiadał za desery, nie było żadnych nieporozumień - dodaje Agnieszka Musiał.
Irena Gotzmann, nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych dodaje, że takie wyjazdy to dla młodzieży niepowtarzalna okazja. - A trzeba zaznaczyć, że z wyjazdów korzystają nie tylko uczniowie kierunków gastronomicznych, czy hotelarskich, ale i np. technicy analitycy, którzy odwiedzają choćby zakład w Azotach. A najważniejsze to to, że te bezpłatne wyjazdy to dla uczniów często jedyna okazja, by móc przyjrzeć się bliżej pracy danego zakładu, przecież indywidualne osoby nie mają do nich wstępu - mówi nauczycielka. - Odwiedzamy nie tylko zakłady pracy, ale i uczelnie wyższe, gdzie uczniowie mogą kontynuować naukę - dodaje.
Prawie co trzeci uczeń Zespołu Szkół Zawodowych w Raciborzu planuje wyjechać do pracy za granicę. Kusi perspektywa szybkiego zarobku, ale za granicą rzadko pracują w wyuczonym zawodzie. Dla wielu z nich to sposób na życie. Szkoła chce z tym walczyć właśnie m.in. za pomocą projektu - w jego ramach uczniowie mają okazję brać udział w dodatkowych zajęciach, praktykach w zakładach pracy, wycieczkach podczas których mogą poznać specyfikę ich działalności. Bezpośrednim wsparciem szkoła w trakcie dwuletniego projektu obejmie 450 uczniów. Większość z nich, bo ponad 70 proc. stanowią dziewczyny, które mają większy niż ich koledzy, problem ze znalezieniem pracy. Szkolny projekt ma zwiększyć ich szanse na krajowym rynku pracy.
(gom)