Drengowie mogą mieć swój gród w Oborze
Lokalizacja obiektu w OSiR napotkała komplikacje ze strony strażaków. Prezydent Lenk chce by rycerze poszli do Obory.
Temat budowy grodu rycerskiego za unijną dotację stanął wczoraj na posiedzeniu komisji oświaty i wrócił na dzisiejszych obradach komisji gospodarki. Zgody na oddanie części Ośrodka Sportu i Rekreacji staroście raciborskiemu nie opiniowali dziś radni komisji gospodarki, o co poprosił ich prezydent miasta Mirosław Lenk. Przekazał członkom komisji wątpliwości jakie zgłosiła staroście straż pożarna, bo wzniesienie grodu Drengów nieopodal lodowiska utrudnia poprowadzenie dróg ewakuacji i dojazdu podczas akcji gaśniczej.
- Starosta chciałby przesunąć lokalizację w stronę browaru, ale ja nie zgodzę się by odbyło się to kosztem starej maszynowni przy lodowisku - stwierdził prezydent. On proponuje by rycerze zbudowali gród w Oborze. - Proponowałem to im już 3 lata temu - podsumował Mirosław Lenk.
Ciekawe te opowieści historyczne Lenka. Ja słyszałem, że Lenk się totalnie odcinał od grodu i wcale nie chciał rycerzom pomagać, tylko ich zbywał...
czemu w tym jeszcze miescie wszystko musi być na opak??? Jak jest zamek to miejsce rycerzy jest naturalne, stworzone dla nich jak ulał, po cholere ich wyrzucac za miasto w jakies chaszcze gdzie nie ma gdzie usiąśc...itd, ta cała Obora to porazka, nic się tam nie dzieje, latem mozna tam spotakć jak się pary bzykają,
a moze zapytac sie tych, ktorzy sa tematem najbardziej zainteresowani ?? co na te pomysly sami 'Drengowie' ??!!
Zamiast usadowić ich w okolicach zamku by przyciągali turystów i dodawali miastu kolorytu - pożal się Boże radny Wacławczyk chce ich wywalić w krzaki gdzieś poza miasto.