Kłopot z żywopłotem w Rudach
– Wnioskuje o usunięcie żywopłotu przy probostwie w Rudach – zgłosił radny Adrian Lepiarczyk (na zdj.) podczas październikowej sesji rady miejskiej.
Wyjeżdżając z ul. Cysterskiej w stronę centrum miejscowości widoczność kierowcy ma być mocno ograniczona. Radny dodał, że w zimę sytuacja się pogorszy gdyż żywopłot pokryje dodatkowa warstwa śniegu. Swój wniosek argumentował sprawami bezpieczeństwa, ale i estetyki. – Po usunięciu nie będzie trzeba tego żywopłotu po prostu pielęgnować – podsumował.
Rita Serafin, burmistrz Kuźni Raciborskiej obiecała, że sprawdzi co można w tej sprawie zrobić. – Gdyby chodziło o cięcia pielęgnacyjne to nie byłoby problemu. Jednak musimy sprawdzić czy możemy żywopłot zlikwidować – powiedziała. Władze gminy nie mogą np. ingerować w pobocze dróg nad którymi nie administrują, np. przy drogach wojewódzkich.
Pierwszy sensowny pomysł, tyle że nie estetyka a bezpieczeństwo.
Każdorazowy wyjazd od Brantolki to kombinacja czy coś jedzie od Rybnika czy nie...(a szczególnie jak kuźnia "zapomni" o przycinaniu).
Panie A. Lepiarczyk poprostu pan się zajmuje pierdoami. Jak to ktoś powiedział "DO ROBOTY PANOWIE DO ROBOTY" pan także!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zieleni w Rudach coraz mniej... najpierw hala wybudowana na ,,skwerku", a teraz jakis budynek w centrum, który nie mógłby powstać w innym miejscu. Proponuje wybudować coś jeszcze na pętli autobusowej....
Poza tym, to o wiele niebezpieczniejszy jest ten betonowy płot, przez który nic nie widać jak się wyjeżdża z ulicy Brzozowej w strone Raciborza. Może o tym warto pomyśleć,a nie czepiać sie jakiegoś żywopłotu, który można przecież przyciąć.