Prawem opozycji jest negowanie
– Jako opozycyjni radni negatywnie opiniujemy i oceniamy sprzedaż części szpitala – rozpoczął swoje wystąpienie radny Leon Fiołka (na zdj.), podczas wczorajaszej sesji rady powiatu.
Swoje słowa kierował w stronę starosty Adama Hajduka. Sprawa dotyczy planu sprzedaży jednego z budynków - satelit szpitala, w którym obecnie działa Raciborskie Centrum Medyczne (prowadzi tam prywatną kardiologię). Na sprzedaży nieruchomości starostwo, jako właściciel obiektu, ma zarobić 2 mln. zł.
Według opozycji kwota uzyskana ze sprzedaży nie wystarczy na zakup pełnego wyposażenia bloku operacyjnego, co według szacunków ma wynieść 14 mln. zł. – Sprzedaż pozbawi powiat dochodów z dzierżawy budynku, które w ciągu roku wynoszą około 358 tys. zł brutto. Ponadto skomplikuje sprawę zarządzania i ponoszenia kosztów eksploatacji tej nieruchomości – uzasadniał radny Fiołka.
Według opozycji powołana w marcu, przez starostwo, spółka Poramed miała być remedium na finansowanie wyposażenia bloku operacyjnego. – Jeżeli koniecznie trzeba znaleźć środki na uruchomienie bloku, uważamy że należy skorygować budżet na 2012 r. i nadal szukać funduszy zewnętrznych – zakończył radny.
Adam Hajduk odpowiedział, że najłatwiej by było nie robić nic. – Panie radny, jeśli chce się coś robić trzeba mieć pieniądze. Rozumiem, że prawem opozycji jest negowanie, ale prawem opozycji rozsądnej jest dawać inne propozycje. Najłatwiej powiedzieć nie bo nie – mówił starosta. Dodał, że ani marszałek ani wojewoda nie dysponują obecnie środkami, które mogłyby wspomóc szpital. Spółka Poramed miała znów na celu włączenie w inwestycje prywatnych inwestorów, co się jednak nie udało. Szukanie 2 mln zł w budżecie starosta porównał do pomysłu kogoś kto nie ma pojęcia o budżecie samorządu. – Oszczędzamy wszędzie gdzie się da, nawet 500 zł – wyjaśnił.
Na koniec Adam Hajduk określił stanowisko opozycji jako „ładne wystąpienie dla mediów”.
NO, LEOŚ CzAS CIE BIERZE! STARY SIĘ ROBISZ!
Podpisuję się obiema rękami pod wypowiedzią radnego, po co sprzedawać coś za co co roku pobiera się dzierżawę, można jeszcze podwyższyć tą dzierżawę. Wydaje mi się, że opłata za tą dzierżawę jest bardzo zaniżona. Jeżeli do wyposażenia sali operacyjnej brakowało by tych 2 milionów to wówczas można zastanawiać się nad jego sprzedażą, Wyposażenie sali operacyjnej to ogromny koszt, do tych ewentualnie 2 milionów ze sprzedaży brakuje bardzo wiele.. Może niech Hajduk znajdzie te brakujące pieniądze, sprzedaż budynku kardiologi może załatwić w każdej chwili. Niech się nie boi, że kardiologia ucieknie z miasta, jest to dość intratny interes.
Oszczędzamy wszędzie gdzie się da, nawet 500 zł – wyjaśnił. A premia dla Rudnika to co ? oszczędzamyyyyyy
Racibórz nie potrzebuje bloku operacyjnego.To co mamy w zupełności wystarczy.Sprzedaż tego obiektu jest bezcelowa.
*Pan Fiołka Ma rację , jest to mądry Człowiek . Tylko duet - Haajduk&Rudnik to żadni Menadżerowie , tylko zniszczyć..... Udanych Włodarzy Mamy w tym Miescie....