Nie rezygnują z walki o kontrakt na budowę rury

Postępowanie wygrała firma Borbud z Raciborza, która zaoferowała, że wykona inwestycję za 5,5 mln zł. Wyniki postępowania zostały ogłoszone 24 listopada. Dzień później konkurencyjna firma A. Duda, która również startowała w przetargu (jej oferta opiewała na 6,2 mln zł) złożyła wniosek do komisji przetargowej z żądaniem wglądu do oferty Borbudu. 30 listopada do Urzędu Gminy w Lubomi trafiło jej pismo o stwierdzonych w czasie przeglądu oferty wątpliwościach, dotyczących uprawnień wskazanego przez Borbud geodety i elektryka. Na podstawie tego pisma zdecydowano o unieważnieniu wyboru najkorzystniejszej oferty przetargu. - Nie chcemy by były wokół tej sprawy jakiekolwiek wątpliwości. Dlatego ponownie zbadamy ofertę Borbudu. Jeśli wątpliwości zostaną przez firmę wyjaśnione, a ewentualne braki uzupełnione to wówczas wynik zostanie przywrócony. Jeśli nie to wygra kolejna firma z najniższą ofertą. Ta, która złożyła pismo o nieprawidłowościach – tłumaczy Czesław Burek, wójt Lubomi.

Przesunięcie o 3 lata

Budowa rury z Raciborza do Lubomi ciągle napotyka przeróżne przeszkody. Przypomnijmy, że w pierwszej wersji miała być gotowa do sierpnia... 2010 roku. Wówczas cała sprawa została zatrzymana przez kolektor sieci kanalizacyjnej, który częściowo miał przebiegać w jednym wykopie z wodociągiem. RZGW Gliwice i Urząd Gminy nie potrafiły się dogadać co do zakresu jego finansowania. W końcu gmina z niego zrezygnowała bo wójt doszedł do wniosku, że na budowę kanalizacji i tak gminy nie stać. Wreszcie w tym roku udało się uruchomić procedurę wyboru wykonawcy wodociągu, który ma zostać ukończony wiosną 2013 roku. Najwyraźniej jednak i tym razem nie obędzie się jednak bez problemów. Najpierw okazało się, że oferty złożone przez wykonawców były podejrzanie tanie i komisja zażądała od oferentów dodatkowych wyjaśnień. Teraz zaś trwa walka między firmami o to by pozyskać zamówienie na budowę.

(art)