Zagotował się płyn
Na strachu skończyła się interwencja straży pożarnej w centrum handlowym Focus wieczorem 9 grudnia.
Jeden z klientów zauważył, że spod maski jednego z samochodów wydobywa się dym. O zdarzeniu poinformowano straż pożarną, która bardzo szybko dotarła na miejsce. Z założeniem, że doszło do pożaru, do akcji zostały wezwane dwa zastępy strażaków, a później także samochód operacyjny. Na parkingu okazało się, że dym był skutkiem zagotowania się płynu chłodniczego w samochodzie. - Obyło się na strachu - podsumowuje Wojciech Rduch z PSP Rybnik.