Są już maszynki do głosowania
Za nowy sprzęt miasto zapłaci 61 tys. zł
Styczeń 2009. Do rady miejskiej trafia projekt uchwały dotyczący głosowania imiennego radnych. Od tego czasu minęło blisko trzy lata. Wiele wskazuje na to, że w końcu mieszkańcy będą mogli sprawdzać jak każdy z radnych głosował w konkretnej sprawie.
Głosowanie imienne znalazło się w nowym statucie miasta przyjętym przez radnych we wrześniu. Teraz prezydent kupił maszynki do głosowania, które trafią do urzędu miasta jeszcze w grudniu. Pierwotnie miały one kosztować 20-30 tys. zł. Okazało się, jednak, że kompletny system do głosowania, z nagłośnieniem, mikrofonami i samymi maszynkami kosztuje 61 tys. zł. Nowe rozwiązania mają być stosowane w nowej sali obrad. Radni mają się przenieść do Urzędu Stanu Cywilnego, ponieważ pomieszczenie w urzędzie miasta jest za małe. Przeprowadzka miała nastąpić w styczniu, jednak już wiadomo, że termin przekładany wielokrotnie przez prezydenta jest ponownie nierealny. W USC konieczny jest remont. Lada dzień ma ruszyć przetarg na wyłonienie wykonawcy planowanych prac.
(raj)
Polacy tak mają, co nie zrobią, to zaraz niszczą. I nic im się nie opłaci. Wodzisław to jest Śląsk, kochane gorole. I wy tego nie zmienicie
większość wodzisławskiej rady - same gorole z Polski. Co by nie zrobić - wszystko im źle. Bo już nie ma PZPR-u która za darmo wam życie fundowała.
tak, mieszkańcy gorole mu skrócą
Kieca bedzie "rządził " jeszcze trzy lata ,no chyba,że mieszkańcy skrócą mu te "rządy",oby!!!!!!!!!!!
do końca kadencji kiecy zostały 2 lata - 61000/24 miesiące daje w przybliżeniu 2540 złotych miesięcznie za fanaberie kiecy. za taką kasę to ja mogę siedzie na sesji całą dobę i zliczać te wasze głosy. wywalając wam raport z głosowań, że ho ho :-P
Żeby policzyć 21 głosów to trzeba wydać tyle kasy? Ten sprzęt to chyba nie jest bezobsługowy? Jeśli nawet jest, to czy ten zakup oznacza, że zostanie zwolniony jakiś pracownik w UM? No a że to elektronika, to będzie się psuć, dojdą koszty serwisu, może jakiś znajomy, zrobi na tym biznes? Politechnika Częstochowska "wydała" na świat wielu fachowców....
Kupuję "maszynki" nie bo to fajne zabawki tylko nowoczesne. oszczędzają czas, ułatwiają zarządzanie itp. , najlepiej do gliniaka włóżmy białą i czarną kule i wyciągajmy jak w starożytnym Rzymie , karteczki ,niech jeden liczy ?! Może zatrudnimy liczącego i piszącego głosy a do niego jeszcze takiego co będzie sprawdzał czy dobrze policzył ?! To i komputery zlikwidujmy , po co się przyzwyczajać do nowoczesności ?! No zwykła wiocha ( a nie ma wiedzy np. Ringo)
a jeszcze nie tak dawno Kieca mówił publicznie,że każdą złotówkę trzeba oglądać...
Pytania do "zdziwionego". 1) Po czym poznałeś że piszący tu "mają kompletny brak wiedzy o finansach w mieście". 2) Czy wywalanie w błoto przez ogromnie zadłużone miasto ponad 60.000 zł na niepotrzebną zabawkę poprawi sytuację finansową miasta czy pogorszy? 3)Czy ty też kupisz w swojej firmie tą maszynkę do głosowania za ponad 60.000 zł bo to fajna zabawka?
@mhl999 zgadzam sie z Twoim postem,podałeś gotowa instrukcję głosowania,szkoda,że z niej nie skorzystają ,za darmo,a przenoszenie sali obrad do USC to najgłupszy pomysł Kiecy,
Już raz się z poprzednikiem w tym temacie zgadzałam, więc teraz tylko potwierdzam. Oczywiście potwierdzam samo meritum, bez obraźliwych wtrętów. Maszynka, karteczki, kolorki a miasto cofa się zupełnie. Przeprowadzka do USC to strata pieniędzy, czasu urzędników, rozwalanie całego dnia pracy. wszyscy będą latać w czsie sesji po mieście, nie będzie można ściągać urzędników, radców, potrzebnych dokumentów. Już widzę ten bałagan. Pisałam też , że jest to odcinanie radnych od urzędników, marginalizowanie ich działalności. Nie chce mi się dalej pisać. Na nic nie ma pieniędzy, aletakie zabawy trwają nadal. Pozdro
gratuluję głupoty po raz kolejny. 60 tys za coś co można zrobić wręcz tanim kosztem? niektórym to najwyraźniej lenistwo weszło w krew. na każdą sesję proszę przygotować każdemu radnemu kartki w 3 kolorach z jego imieniem i nazwiskiem. kolorystyka: zielony (jestem za) czerwony (przeciw) biały (wstrzymuję się) żeby radnych nie przerosła "technika głosowania" to podczas głosowania - radny będzie miał wstawić krzyżyk w odpowiednim polu wybranej kartki - każde pole oznaczone numerem z porządku dnia a obok niego kratka. takich pól na kartce wielkości A5 czy A6 wejdzie sporo. MÓWIĄC OBRAZOWO. przewodnicący zarządza głosowania nad uchwałą porządek dnia numer 10. Radny wie jak chce zagłosować, bierze odpowiednią kartkę, wyszykuje numer 10 i stawia obok krzyżyk. Podnosi kartkę. Proste jak budowa cepa. Wystarczy policzyć kolorowe kartki i zapisać wynik. Na koniec sesji zebrać kartki. Niech mi nikt nie mówi to przerośnie radnych czy coś się zgubi, że za dużo roboty z tym będzie. Zwykłe lenistwo i brak odpowiedzialności do wykonywanych obowiązków. Koszt znikomy o ile miasto nie zamówi kartek w drukarni z lakierem wybiórczym i wypuklym/wklęsłym drukiem żeby było ładnie. Co by mnie wcale nie zdziwilo. Opracowanie wyników dla 21 radnych powinno zająć góra godzinę dla osoby biegłej w excelu czy accessie o aplikacji w php czy skanowaniu dokumentów nie wspomnę. 61 tysięcy wywalone w błoto, system nagłośnienia można po prostu przenieść - koniecznie musi być nowy w USC? Poza tym twierdzenie, że jest mało miejsca w obecnej sali to paranoja.
Kompletny brak wiedzy o finansach w mieście, jak można się wypowiadać na tematy o których nie macie pojęcia. Poczytajcie o budżecie, o zadłużeniu, ośrodkach unijnych a potem zabierajcie się do dyskusji. Ciekawe czym się zajmujecie ,że wiecznie macie czas pisać tu komentarze. Ja prowadzę firmę więc piszę za swoje a reszta do roboty
skoro sala obrad bedzie w USC co uważam za poroniony pomysł to pewnie biuro Rady Miejskiej też zostanie przeniesione ,w związku z powyzszym mam pytanie... jak zostana zagospodarowane puste pomieszczenia w urzedzie miasta ...
a w Wodzisławiu z pieniedzy gminnych bo gmina bogata i Kieca może szaleć,
ja tylko dodam że w okolicznych miejscowościach systemy do głosowania zakupiono z projektów unijnych...
Ciekawe czy p. Grabowiecki kupi taką samą maszynkę do głosowania dla Rady Nadzorczej i Zarządu w Spóldzielni mieszkaniowej. Może podniesie czynsze i kupi, bo to taka fajna zabawka.
Czy onych czasem nie pozamykają za te długi pytam.
Czytam i oczom nie wierzę "kompletny system do głosowania, z nagłośnieniem, mikrofonami i samymi maszynkami kosztuje 61 tys. zł.". I naprawdę to kupią? Nie wierzę. Przecież to karygodne marnotrawstwo. Przecież można za darmo głosować, tak jak zawsze i wszędzie, na każdym zebraniu sie to robi. Jest tylko ok. 20 radnych (a nie tysiąc), każdy by podniósł rekę przy głosowaniu, protokolant by wpisał w protokole ile głosów "za" i by wymienił kto, ile głosów "przeciw" i by wymienił kto. Wystarczy długopis i kilka kartek papieru. Do tego prezydent kupuje jakieś dziwaczne certyfikaty a Urząd Miejski nie ma do dzisiaj certyfikatu ISO z zarządzania. Potem się niektórzy dziwią, że miasto należy do najbardziej zadłużonych, na nic co potrzebne mieszkańcom nie ma pieniędzy. Nie ma się co dziwić przy takim ogromnym marnotrawstwie. Można zlikwidować wszystkie szkoły a i tak nie starczy na takie niewydarzone "inwestycje"
Kupcie jeszcze maszynki do robienia ,bimbru , to w U M dopiero bydzie mało miejsca ale na sesjach zato bydzie pół Wodzisławia.
Panie Kieca, ponieważ nie mieścicie się już ze swoimi tabletami w sali UM, a także cały urząd miasta jest za mały powinniście wybudować nowoczesny, duży i reprezentacyjny budynek urzędu. Wodzisławianie się uciesząa mieszkańcy okolicznych miast będą podziwiać i zazdrościć. Skąd wziąść pieniądze? Oczywiście pożyczyć! Co tam kilkadziesiąt milionów w tą czy w drugą stronę. Nowy urząd miasta jest potrzebny! Tak samo jak nowi urzędnicy!
Kwestia głosowania imiennego jest o tyle istotna, że pozwala mieszkańcom ocenić swojego radnego za konkretne decyzje, szkoda że nie chcecie tego dostrzec. Co do wielkości sali w UM to kto był ten wie, że jest tam stanowczo za mało miejsca.
niestety tak rządzi prezydent kieca ,juz piąty rok,a radni?,tacy sami,
Cały Wodzisław... Na różne gadżety, głupoty i bzdury zawsze znajdą się pieniądze... Jak zapytacie o naprawę fontanny na rynku, o posprzątanie parku czy jakieś prace porządkujące centrum usłyszycie odpowiedź urzędników, że nie ma pieniędzy. Smutne to ale Wodzisław jest teraz bardziej zadniedbany niż kilka lat temu.
Sesje Rady Miasta zawsze odbywały się w budynku Urzedu Miasta ,sala wcale nie jest za mała,to idiotyczny pomysł aby obrady Rady Miasta odbywały się w Urzedzie Stanu Cywilnego, na dodatek trzeba przeprowadzić tam remont na który w kasie miasta nie ma pieniędzy,ciekawe czy w planie remontu jest winda dla osób niepełnosprawnych bo sala obrad w USC bedzie na pierwszym piętrze.