Jeśli się bać to tylko zimy stulecia
Czy siatek przy drogach starczy by obronić powiat przed śnieżną nawałnicą? To jak z twierdzeniem, że bez witaminy C będziemy chorować - stwierdził starosta.
Rajca powiatowy z Makowa wrócił do popularnego na forum powiatu tematu niewystarczającej zdaniem samorządowców liczby zabezpieczeń przeciwśnieżnych ustawianych przy drogach (kiedyś płotków, obecnie siatek). Poruszają go co zimę albo Łukasz Kocur albo właśnie Leonard Malcharczyk. - Przypominam sobie jak na posiedzeniu komisji dyrektor PZD mówił o braku środków finansowych na te siatki - zauważył na dzisiejszym posiedzeniu połączonych komisji, gdzie omawiano projekt budżetu powiatu na 2012 rok.
Zdaniem starosty siatki nie są skutecznym sposobem walki ze śnieżną nawałnicą. - Są miejsca gdzie siatki się sprawdzają, gromadzą śnieg, że sięga aż na drogę. A są takie lokalizacje, że lepiej posłać tam pług - oznajmił Adam Hajduk. Według niego służby powiatowe są przygotowane do akcji zima, a zaskoczyć może je tylko "zima stulecia, która wywróci wyobrażenia o jej przebiegu".
Nic nam nie grozi!Nie zapominajcie o randze Polski na arenie międzynarodowej.Jesteśmy postrachem w regionie.Każde państwo liczy się z naszym krajem.Nasz przemysł ciężki oraz motoryzacyjny to potentaci w Europie.A WY TU O ZAŚNIEŻONYCH DROGACH PISZECIE!!!Uprzątną to w try-miga....
Siatki są nieskuteczne bo często stoją z niewłaściwej strony drogi albo tylko po jednej stronie.
W Polsce co rok mamy zimę stulecia.Cuda się zdarzają,bo jeszcze nie spadł śnieg.Przykre,że ten kraj tylko cuda ratują...........
Malcharczyk daj se spokój.To bitwa z wiatrakami.Od 1945-tego tu ładu,porządku i pieniędzy nie było.I tak już zostanie.Tu nie ma środków na nic.Szkoda twoich nerwów!!!!