III Raciborski Konkurs Moczki i Kutii
Konkurs odbędzie się we wtorek 27 grudnia o godzinie 17.00 na Przystanku Kulturalnym KONIEC ŚWIATA w Raciborzu (ul. Karola Miarki 3a).
W czasie konkursu Koniec Świata odwiedzą kolędnicy z teatru Tetraedr i Grupy Śpiewaczej Sudarynia pod kierownictwem Anny Jegerskiej-Michalskiej.
REGULAMIN III RACIBORSKIEGO KONKURSU MOCZKI I KUTII
1. Organizatorem Raciborskiego Konkursu Moczki i Kutii jest Przystanek Kulturalny Koniec Świata, działający w Raciborzu przy ulicy Karola Miarki 3a.
2. Celem konkursu jest:
a) promocja dwóch typowych dla raciborszczyzny potraw bożonarodzeniowych: moczki - gotowanej w domach o tradycji i historii śląskiej oraz kutii - gotowanej przez mieszkańców ziemi raciborskiej, pochodzących z Kresów Wschodnich
b) ukazanie bogactwa tkwiącego w różnorodności kulinarnej i kulturowej mieszkańców ziemi raciborskiej
c) ukazanie światu talentu raciborskich kucharek, kucharzy i amatorów kuchni świątecznej
d) integracja międzypokoleniowa i międzykulturowa mieszkańców Raciborszczyzny, poprzez wesołe współzawodnictwo i uczestnictwo w dobrej zabawie świątecznej
3. W konkursie biorą udział produkty (moczka i kutia), które zgłaszać mogą zarówno osoby fizyczne, rodziny oraz firmy gastronomiczne z obszaru województwa śląskiego i opolskiego.
4. Warunkiem przystąpienia do konkursu jest dostarczenie do siedziby organizatora litrowego słoika moczki bądź kutii w dniu 27 grudnia od godziny 16.00 do 16.45. Słoik powinien być podpisany w sposób czytelny i trwały (naklejka, napis markerem wodoodpornym itp.)
5. Anonimowej oceny produktów dokona 6-8-osobowe jury w dniu 27 grudnia o godzinie 17.00.
6. Rozstrzygnięcie konkursu i wręczenie nagród oraz dyplomów nastąpi około godziny 19.00.
7. Oceniany będzie smak, zapach, estetyka potrawy.
8. Nagrodą w konkursie jest splendor i chwała! Nie mniej jednak organizatorzy przewidują wręczenie dyplomów i symbolicznych nagród rzeczowych dla zwycięzców. Fundatorami w/w nagród są: Prezydenta Miasta Racibórz oraz raciborskie firmy gastronomiczne: Restauracja Hotelu Polonia (Tomasz Czerwiński), kawiarnia Poza Czasem (Tomasz Latoń) i Przystanek Kulturalny Koniec Świata (Dawid Wacławczyk).
Patronat honorowy nad tegorocznym konkursem sprawuje Prezydent Miasta
Racibórz - Mirosław Lenk.
Niech żyje polska śląska kuchnia !!!! Śląska kuchnia zawsze polską !!
Ślązakk-Nacjonalizm spowoduje w końcu jedność Ślązaków, nie ważne czy pochodzenia Śląskiego czy Niemieckiego lub Polskiego. Przy nacjonalizmie Śląska te podziały by znikły, bo każdy czuł by się dumnym Ślązakiem i o to właśnie Ślązacy walczą, żeby nie patrzeć na przeszłość a w przyszłość. Ale dopóki jest masowa polonizacja Śląska i dopóki plują nam w twarz i nie chcą oddać naszego kraju, to zgody między gorolami a Ślązokami nie będzie. Ja mam dość Polskiego bezrobocia i biedy razem z tą ich całą Unią. Ja chce nowoczesnego państwa., gdzie ludzie mają przyszłość i umieją się rozwijać. Gdzie rdzenni mieszkańcy nie są opluwani na swojej ziemi. Takiego państwa chce i do takiego państwa dążę, podobnie jak większość Ślązaków. Niech Śląsk będzie drugą Szwajcarią w Europie, krajem zgodnym i nie popełniającym tych samych błędów, co inne kraje Europejskie, które wprowadziły lewicową politykę i multikulturę, a teraz nie wiedzą jak ten problem rozwiązać. Powinniśmy się uczyć na ich błędach i tych samych błędów nie powtarzać, a to uda się tylko w niepodległym Śląsku, bo wiadomo że Polska też w te bagno wejdzie, już w nie wchodzi. Wiec skoro jesteś przeciwny nacjonalizmowi, to jaki masz inny pomysł na uratowanie Śląsk, jego kultury i mieszkańców? Bo jak wiesz, to na Ślasku mamy ogromne bezrobocie, przynajmniej na stronie południowej, młodzi ludzie uciekają z Śląska bo nie ma pracy. Tym samym szerzy się patologia, zarówno u chłopców jak i dziewczyn, a wiec trzeba tą lewicową tendencję przerwać, a ty jaki ten ślepy baran, to nadal chcesz tą drogą iść, widać że niczego się nie umiesz nauczyć na błędach innych krajów.
Ślązakk-Mów za siebie, większość hanysów jest za nacjonalizmem Śląska a nie za lewacką polityką. Bajki o tolrerancji to możesz sobie lewakom wciskać, ten co zna Świat i Europę to doskonale wie że tam gdzie jest multiukultura to i nie ma tolerancji, zazwyczaj nie toleruje się rdzennych mieszkanców. W żadnym kraju multikultura się nie sprawdziła, wszędzie gdzie jest multikultura to i jest rasizm. Ja jestem przeciwny rasizmowi i dlatego jestem przeciwny multikulturze, jak nie będzie multikultury i różnorodności, to tym samym nie będzie rasizmu. Podziały na Śląsku są od ponad 100 lat jak nie więcej. Wszystko przez to, że nie ma jednego kraju. Więc stąd się te wszystkie podziały biorą się na Śląsku. Jak nie bedzie jednego kraju, jednej kultury i jednego wodza to zawsze będą podziały. Ja jestem za silnym krajem, na wzór Szwajcarii. Szwajcarzy są dumni z swojego kraju, mimo że mają różne pochodzenia, zarówno Niemieckie jak i Francuskie czy Włoskie i dla nich nie ma to znaczenia, bo każdy z nich przede wszystkim czuje się dumnym Szwajcarem i przyjmuje kulturę szwajcarską a nie Niemiecką czy Francuską. Wiec jaką widzisz lepszą opcję dla Śląska, niż Nacjonalizm?
jako Ślązak nie podpisuję się pod tym co napisał Śląsk i Morawy. Śląsk pozostanie gościnny i zakazywanie jakiejkolwiek tradycji na śląsku komuś kto nie ma tradycji śląskich uważam za haniebne. Też się nie czuję napiętnowany przez tzw. Goroli. Wśród jednych i drugich zawsze znajdą się czarne owce. Nie ma jak to na nienawiści budować siłę polityczną. Wszystkim "prawdziwym Ślązakom" pokroju Śląsk i Morawy, jako Ślązak z dziada pradziada mówię stanowcze NIE. Nie chcemy na Śląsku popaprańców i narodowców żadnej maści. Ani Polskiej, ani Śląskiej, ani Niemieckiej. Śląsk ma pozostać Wielokulturowy i tolerancyjny. I jako Ślązak życzę udanych Świąt innym Ślązakom rdzennym, napływowym itd. Miejcie się dobrze ci wszyscy, którzy akceptują wielokulturowość Śląska. A szowinistom śląskim, polskim, niemieckim - inteligentny człowiek winien zawsze mówić stanowcze NIE. Śląsk i Morawy - nam Ślązakom raciborskim wstyd za ciebie.
Powiem tak, jak odpowiedziałem na sesji TW w sprawie boksu: mam dokładnie odwrotne zdanie. Nie czuję się jako Ślązak ani napadany, ani napiętnowany, ani niszczony przez mieszkańców wywodzących się z Kresów Wschodnich. Nie uważam ich za żadne kukułcze jajo. Nie czuję też potrzeby bronienia się, bo nie wiem jak mieliby nam oni zagrażać. Do mnie nikt się jakoś źle nie odnosi, a jak już - to dlatego, że jest prostakiem, a nie dlatego, że jego babcia mieszkała pod Lwowem. Godka, owszem, była tępiona, ale 30 lat temu i przez PZPR, a nie przez kresowian. Dziś godka jest powodem do dumy - zajęcia po śląsku odbywają się w naszych ośrodkach kultury! A gościnność jest zdaje się dobrą cechą Ślązaków. Tak przynajmniej było u mnie w domu, że nikt o korzeniach innych niż śląskie nie był uważany za gorszego...
oczywiście palancie, chcemy zniszczyć twoją kulturę o niczym innym nie myślimy, i już niedługo nam się uda. Wnioskuję to po twoim tonie, bo już wkrótce moczka dzięki takim jak ty będzie symbolem śląskich faszystów. Żaden ślązak jej nie tknie, by nie był posądzany o faszyzm. Znam już ślązaków, którzy odcinają się od waszych nacjonalnych fobii i idiotyzmów. Dla takich jak ty, nigdy nie było na śląsku miejsca i mam nadzieję, że rzeczywistość wkrótce to zweryfikuje. Zmądrzej, bo kompromitujesz wszystkich ślązaków. Ale może dzięki takim głupkom jak ty więcej ludzi zrozumie, dokąd prowadzi faszyzm. Gdybym nie widział pozytywów twojej prozy, musiałbym ci jutro życzyć udławienia się twoim narodowym pokarmem
Precz z moczką. Niech żyje kutia. Niech żyje nowy Ślązak - przybysz zza Buga. Niech żyje wschodnia kultura na Śląsku. Moczka jest już passe
TO MYNSZY PROBLEM chnet bydymy hinski zarcie wsuwac
DW-Problem polega na tym, że ci za buga to na siłę chca zniszczyć naszą kulturę i robią wszystko, żeby kulturę śląska zniszczyć. Oni przyjechali na Śląsk i muszą się dostosować do Ślązaków, muszą przyjąć naszą kulturę, jak im się nie podoba to wynocha z Śląskiej ziemi. Stalin podrzucił nam "kukułcze jajo", które teraz chce zniszczyć nasz kraj i naszą kulturę. Jak się nie będziemy bronić, to gorole nas zniszczą. Widać to jak się do nas odnoszą, a przecież jesteśmy
rdzennymi mieszkańcami Górnego Śląska., ludźmi którzy zamieszkali górną dolinę odry. Albo się damy i nas zniszczą, albo my ich, innej drogi nie ma.Jak pozwolimy im rozwijać ich kulturę i tradycje, to już jest po nas.Nasze dzieci w szkole powinne godać a nie mówić, to jest podstawa, a tym czasem w szkołach zakazuje się "godać", dobrze wiem jak rechtorki mi pały dowały za godani a nie mówienie. A przecież jestem rdzennym mieszkańcem tych ziem i mam prawo godać w swoim ojczystym języku, czyli w języku Śląskim.Gorole muszą to zaakceptować, jak im się nie podobo to wynocha. jak Polok jedzie do Anglii to też musi godać po Angielsku. Więc na Śląsku sie godo po Śląsku i basta a także robi się konkursy z regionalnych produktów a nie biere się obco kultura, kiery je obco dla Śląska. Do tego gorole chcą nas zniszczyć, wiync zaczynają od naszej kultury i wprowadzają swoja.
Moczka i makówki! ale kutia też pyszna, tylko nie wiem czy ma byc taka słodka aż mdli jak to robi sąsiadka? trochę można zjeśc:) Makówki są pychaaaaaa!
koniec swiata jest na zadupiu w borucinie tam warzom kutia u obrusnikow zza buga
Regulamin, pkt. 2.
Celem konkursu jest:
a) promocja dwóch typowych dla raciborszczyzny potraw bożonarodzeniowych: moczki - gotowanej w domach o tradycji i historii śląskiej oraz kutii - gotowanej przez mieszkańców ziemi raciborskiej, pochodzących z Kresów Wschodnich.
Warto zwrócić uwagę na to, że w Raciborzu, poza nami - rdzennymi mieszkańcami Śląska, jest bardzo duża grupa mieszkańców o korzeniach wschodnich. Kilka tysięcy osób. Spotkanie kultur zawsze wzbogaca obydwie strony i daje im możliwość wymiany doświadczeń. Zamykanie się - sprawia, że stajemy się ubożsi.
Świetny pomysł z kutią, a nie tylko moczką, W Raciborzu jest wiele rodzin, które mają tradycje zza Buga. Przecież to nie jest konkurs regionalnych potraw wigilijnych!
Tuż to istno prowokacjo, łoni chyba rychtyk chca nas zagrzoć....
no chyba na głowę upadli, u nas ni ma kutii yno makówki. do kresowiakow se wymyślyli no obejrz
Przecież kutia nie ma nic wspólnego z Śląskiem? Skąd niby ta kutia na Śląsku? Nasze babcie nawet nie wiedziały co to je, a teraz widza że w Raciborzu, stolicy Sląska to jakiś kresowiacki potrawy się robi. Nie wiem czy to bezczelność czy zwykłe chamstwo z strony goroli