Oddaj krew na sylwestra i Nowy Rok
Maria Wiecha, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu, zwraca się z apelem do raciborzan, aby oddawali dziś do godz. 14.00 krew, która może być potrzebna na wypadek nieoczekiwanych zdarzeń w noc sylwestrową i Nowy Rok.
- Ta krew, która pobraliśmy przed świętami, została zagospodarowana po świętach. Teraz też może wystąpić wzmożone zapotrzebowanie na krew i jej składniki. Ponieważ nie jesteśmy na to przygotowani, dlatego bardzo gorąco proszę wszystkich mieszkańców Raciborza, aby dzisiaj przyjść do siedziby RCKiK przy ul. Sienkiewicza 3 i oddać krew na wszelki wypadek. Oczywiście, jeśli nie przyda się w sylwestra i Nowy Rok, zostanie wykorzystana, bo jest przez 40 dni przydatna - trafi w nowym roku do chorych do szpitala. Przede wszystkim zwracam się do honorowych dawców krwi, ale i do każdego zdrowego mieszkańca miasta w wieku 18-65 lat. Zapewniam, że to nie boli, nie naraża na zagrożenie zdrowia. Pomóżcie, aby Racibórz był zapezpieczony na wypadek nieoczekiwanych zdarzeń. Punkt pobrań jest czynny dziś do godziny 14.00. Oddanie krwi trwa ok. 10 minut, przygotowanie do badania 15 minut, czyli w sumie wystarczy ok. pół godziny - zachęca Maria Wiecha.
30 grudnia 2010 r. pojechałam do Raciborza oddać krew (kilka lat wcześniej Katowice, Rybnik, Pszów) i rzeczywiście było sporo ludzi. Panie faktycznie były bardzo zapracowane i widocznie im to nie pasowało gdyż usłyszałam komentarz dwóch pielęgniarek, że dziś wszyscy przyjechali na ostatnią chwilę bo przypomniało im się o możliwości odliczenia krwi od podatku. Drogie panie, ja muszę na dojazd do was stracić ok. 10 zł to sobie policzcie jaki mam z tego zysk!
to prawda, że pani dyrektor przypomina sobie o nas jak jest potrzeba i jest to przykre, mimo tego oddaję krew, bo mogę komuś pomóc, a nie dla tej pani, jej apele nie mają na mnie wpływu
na taki apel pani dyrektor odpowiemy Dziekujemy za pamiec jak trzeba to nas widzi a jak cos to nawet sie nie oglada na nas ,nowa stacja stare zwyczaje ,niech prezydent i burmistrz oddaja ale chyba mocz i to nie jestem pewny czy nie skazony
W tym roku nawet nie było spotkania z dawcami w ramach ich święta.Szkoda kasy, by podziękować w ten sposób zasłużonym dawcom. Pani dyrektor jest zajęta projektowaniem i urządzaniem sobie gabineciku w nowej siedzibie.
@Jarek20 i gg-juz nie chcialem o tym pisac ale samo wyszlo to w Waszych kometarzachkomentarzach ,tak jest i jak tak dalej bedzie to wolimy jechac do Danii albo Szwecji i tam oddac krew za 600 euro bedzie dla rodzicow i dziadkow na lekarstwa , po tym co szykuje nam obecna wladza ,od 2012 roku
Zauważyłam, że w ostatnim czasie nieciekawie się dzieje w RCKiK w Raciborzu.
Najpierw trzeba odczekać przy okienku, żeby się zarejestrować, bo Panie bardzo zajęte są, ale nie pracą. Żeby pobrali ci krew do badania, tak samo. Wołać trzeba, a i tak każą czekać. A żeby było ciekawiej nie zawsze chcą wziąć krew danej grupy, bo twierdzą, że tej akurat mają dużo i nie potrzebują, no ewentualnie osocze.
W różnych ośrodkach oddawałam już krew, ale z takim traktowaniem dawców jak w Raciborzu się nie spotkałam. Uśmiech mile widziany, drogie Panie z RCKiK.
Są przecież imprezy, raz w tygodniu HDK w listopadzie i 14 czerwca na międzynarodowy dzień honorowego dawstwa krwi.... Tylko, że one są dla wybrańców nie dla zwykłych, szarych dawców, ba nie są nawet dla większości zasłużonych dawców. Nikt nie oddaje krwi dla zysku, dla 8 czekolad tylko żeby pomóc innemu człowiekowi. I trochę nie w porządku jest to, że jedni są doceniani bardziej a inni, mający te same zasługi są olewani i traktowani jako darmowe fabryczki do krwi. Więc proszę, albo wszyscy albo nikt...
Pani Mario a dlaczego nie pamietacie o nas przez caly rok ,
Beno jesteś żałosny.
Takie mi się nasuwa skojarzenie: w noc sylwestrową niektórzy schleją się jak świnie i po pijaku zaczną się bić na noże. Ot i mamy wypadek - taki delikwent straci sporo krwi i trzeba będzie mu ją dać. Albo lekkomyślnie będą puszczać petardy i urwie im kawałek ciała. Gdybym miał świadomość, że ja się poświęciłem i oddałem krew, żeby ratować takiego pasożyta i głupca, po prostu byłoby mi przykro i pożałowałbym, że moja krew dostała się komuś takiemu.