Desperat schwytany na torach
Bezdomny mężczyzna, który chodził po torach rybnickiego dworca PKP został schwytany przez pracowników Służby Ochrony Kolei. Desperat twierdził, że chce popełnić samobójstwo.
Na miejsce udali się funkcjonariusze Straży Miejskiej z Rybnika. Okazało się, że bezdomny mężczyzna pochodził z Bielska Białej. 56 latek stwarzał zagrożenie dla swojego życia utrudniając tym samym ruch pociągów. Wezwani na miejsce funkcjonariusze przekazali desperata pracownikom pogotowia ratunkowego. Mężczyzna był trzeźwy, lecz z uwagi na kondycję psychiczną został zabrany do szpitala.
Autor tego artykułu chyba coś pomylił. W tytule jest "został schwytany przez pracowników Służby Ochrony Kolei" a w tekście jest "Na miejsce udali się funkcjonariusze Straży Miejskiej z Rybnika."
to ten bezdomny to pewno chory człowiek trzeba go leczyć a nie wyśmiewać
do lysego;dzisiaj on,wczoraj bylem tez bezdomnym,moze jutro bedziesz ty cwoku.nie zycz tego co tobie nie mile.zycie pisze rozne scenariusze.
Cała nasza Polska rzeczywistość, obyś Łysy nie musiał czegoś takiego doświadczyć losy różnie doświadczają i różnych..
Bezdomne pacany z dworca w Rybniku do gazu z wami:)