Pieniądze w błoto, czy na kulturę?
Mszana - Wątpliwości związane z rozbudową remizy strażackiej w Gogołowej
Panie wójcie, czym podyktowana jest Pana decyzja co do tego, że ładujemy się w bagno w okolicy remizy strażackiej w Gogołowej – pytał na grudniowej sesji radny Roman Bura. Chodzi o to, że w latach 2013-2014 budynek ma być rozbudowywany. Zdaniem radnego, może to oznaczać wyrzucanie pieniędzy w błoto i to dosłownie, gdyż remiza znajduje się na podmokłym terenie, co powoduje ciągłą degradację obiektu.
- Teren jest tam podmokły i w remizie odpada tynk – odpowiadał wójt Szymanek. – Ale przeprowadziliśmy tam tymczasowy remont, skuliśmy tynk i przy dobrej wentylacji budynek zaczął nieźle funkcjonować. Chcemy, żeby w przyszłości była tam prowadzona działalność kulturalna. Taka jest sugestia samych mieszkańców Gogołowej. A co do problemu zalegającej pod budynkiem wody, to może uda się go rozwiązać przecinając fundamenty i izolując je.
W obronę decyzji o rozbudowie remizy włączyli się też niektórzy radni wyjaśniając, że budynek nie ma być rozbudowywany na kolejną część mokradła, a zmianie ma jedynie ulec konstrukcja dachu. Zagospodarowane ma też zostać poddasze.
Wójt gminy dodaje, że o rozbudowę remizy na połączonym posiedzeniu Komisji Infrastruktury i Budżetu wnioskowali radni z Gogołowej, a poparli ich samorządowcy z innych sołectw. – Bierzemy pod uwagę bardzo ważny aspekt społeczny – mówi Szymanek. – Chcemy, by mieszkańcy Gogołowej mieli gdzie się spotykać, chcemy poszerzyć dla nich ofertę działań kulturalnych. Odpowiadamy na oczekiwania społeczności lokalnej.
Sprawa rozbudowy remizy nie jest też jeszcze przesądzona. Jeśli wykonane ekspertyzy podważą sensowność takich działań, gmina zrezygnuje z inwestycji.
do mieszkańca 123 - jestem z gogołowej i mogę ci zagwarantować że w świetlicy dużo się zmieniło i jeśli masz ochotę wynająć sale to możesz w każdej chwili, ale proponuję zaczekać do lata bo będzie już uruchomiona nowa kuchnia z której można będzie w pełni korzystać z nowym sprzetem meblami na miarę 21 wieku a jeśli bedziesz miał jakieś problemy z wynajęciem to udaj się do członków rady sołeckiej bo to oni walczą od kilku lat aby te pomieszczenia służyły społeczności a nie tylko "znajomkom" Pozdrawiam wszystkich czarnowidzących i tych trochę przychylniej patrzących na Gogołowe ( myślę o Robie)
Mieszańcowi123 radzę popracować, postarać się więcej a nie płakać w komentarzach, że komuś się udało a mnie nie,więc obgadam sobie to pod postem dostępnym dla wszystkich ludzi, bo nikt nie wie kim jestem- to trochę nie kulturalne z Twojej strony. Nie moja działka uczyć ludzi kultury. I właśnie dlatego cieszę się, że nie mieszkam na wsi tylko jestem miastowym (chociaż czasem aż się chce odpocząć od tych brudnych blokowisk). Przynajmniej nie narażam się na życzliwych, anonimowych sąsiadów, których ból aż zaszczypał mnie w oczy, kiedy czytałem komentarz jednego zawiedzionego człowieka. Jacyś wtajemniczeni wiedzą ? Co wiedzą, powiedz, bo też chętnie się wtajemniczę w temat. W ogóle o co chodzi ? No cóż Gogołowa to fajna wioska, aczkolwiek nie chciałbym być jej mieszkańcem na wzgląd "okiennych szpiegaczy". Może zainicjujesz jakiś proteścik przed gminą? Z chęcią przyjadę to zobaczyć :D Oj chyba będę musiał zrezygnować z przeglądania lokalnej prasy,bo ludzie widzę nie mają za grosz taktu jak i godności. Taki mój punkt widzenia, a mieszkańcy Gogołowej co na to? A właśnie tak btw. - do wójta to chyba sam musisz się wybrać, bo nie wiadomo czy to czyta. Ale przekaz nie powiem -mistrzostwo :D Pozdrawiam
Jako mieszkaniec Wodzisławia często spotykam się z tzw. znajomościami. Nie uważam tego za coś gorszego, bo aby takie mieć trzeba jednak się postarać (sam mam znajomości to tu, to tam i sobie je chwalę jak i o nie dbam). Na sukces pracuję sam. Zresztą współczesny świat dużo opiera się na "znajomościach", co na to poradzimy? Jakiś pomysł? A mieszkaniec123 może zamiast obrażać się na cały świat, gminę, czy ludzi co wg Ciebie mają znajomości i ich obgadywać za plecami, może po prostu wyjdź z domu, nie siedź przed komputerem - tylko popracuj na własne znajomości, bo coś mi się wydaje, że przemawia przez Ciebie nutka zazdrości jak i żalu. Lincz na gminie nic Ci nie da i Ty to coś mi się wydaje dobrze wiesz, ale gadać jako anonim lubisz widzę (bezpieczniej co?). Coś mi się wydaje, że ten zawiedziony mieszkaniec z Twojego opisu to Ty. Gmina wg mnie dąży do możliwości udostępniania ludziom placówek, ale kiedy ktoś jest mało zainteresowany i mało się stara nie ma efektów czy aprobaty. Czasem trzeba się pofatygować nie raz, nie dwa a trzy. O swoje się walczy od wieków ! Im więcej ma się dowodów tym łatwiej o przedstawienie danej sprawy - łatwiej o uzyskanie zgody.
Drogi mieszkańcu123, widzę, że jesteś nieźle zbulwersowany/na faktem iż ktoś zrobił sobie imprezę - ująłeś/aś to podkreślam "bodajże" - wynika zatem z tego, że sam/a nie jesteś pewny czy impreza się odbyła? Co mam o tym sądzić, bo nie chcę wyciągać niesłusznych wniosków i Pana/Panią obrazić, aczkolwiek obgadywanie nie jest - mówiąc slangiem młodzieżowym - "cool". Jestem z zawodu prawnikiem jeszcze raczkującym, ale już lubię czepiać się szczegółów. Czytając postanowiłem okiem osoby postronnej podejść do sprawy. Ogólnie dostępne miejsca dla mieszkańców są po to żeby z nich korzystać i z tego co się orientuję, to zazwyczaj są udostępniane (u was nie? - jeśli nie to faktycznie trochę niefajnie i dobrze by było gdyby mieszkańcy postarali się i powalczyli o swoje - możesz tutaj mieszkańcu mieć swoją rolę i np. sam/a zacząć interwencję).
w szkole jest tyle miejsca,że dziennie po zajęciach można tam robić zebrania, a pieniądze na ciągłe remonty budynku straży wystarczyły by już na porządną salę gimnastyczną przy szkole, bo obecnie tylko nasze dzieci w gmionie i nawet w całym powiecie nie mają sali gimnastycznej
to tam rządzi taki "aniłoł" z alternatywy 4?
Panie Wójcie! Proszę się przyjrzeć w wolnym czasie tej sprawie przed podjęciem kolejnej uchwały o zakup sprzętu AGD czy tez innych rzeczy do Świetlicy, ponieważ osobiście odnoszę wrażenie że korzysta na tym tylko garstka osób, a nie WSZYSCY MIESZKAŃCY !!!
Remiza z salą do spotkań tzw świetlicą już jest. Tylko jest problem samej organizacji spotkań, bo chcąc sobie takowe urządzić, trzeba poinformować o tym fakcie obecne "osoby", które mają na dzień dzisiejszy pieczę nad tym wszystkim (wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi). Podam przykład: W Sylwestra w świetlicy organizowana była impreza urodzinowa bodajże, a było to możliwe dzięki znajomościom i koleżeństwu pomiędzy "osobami zarządzającymi" a "osobami chcącymi wynająć", czyli krótko mówiąc PO ZNAJOMOŚCI !!!! Gdy raz ktoś przyszedł do "osoby zarządzającej" z zapytaniem czy nie mógłby tam zorganizować swojej prywatnej imprezy urodzinowej - dostał odpowiedź odmowną z krótkim uzasadnieniem, że "osoba zarządzająca" będzie mieć wyjazd i nie ma czasu żeby być tam i pilnować wszystkiego.
Baczny obserwatorze chyba obserwowanie Ci jakoś słabo idzie, bo w Gogołowej nie ma szkoły podstawowej!!!
wg.mnie to w szkole podstawowej można wygospodarować miejsce na spotkania mieszkańców(choć nie jest ich wiele) ale trzeba się też zająć- zmusić właścicieli "wizytówką" Gogołowej Karczmą Śląską bo to syf do potęgi!!! a szczególnie elewacja i zaplecze z niby parkingiem i druga wizytówka Kółko Rolnicze-brak słów.Te bydwa obiekty powinny świecić przykładem-czystością a nie tylko zbijać pieniądze i aby tylko do przudu.Zobaczymy co to dalej z tym bedzie,a narazie remiza jest po emoncie i powinna czymś zarabiać na siebie!!!
szanowni radni czy nikt wam nie powiedział że w piwnicy osp gogołowa pracuje pompa przez całą dobę i pompuje wodę która się tam zbiera
Szkoła w Gogołowej jest wystarczająco duża by mieszkancy mogli sie tam spotykać !