Napoje energetyzujące jak narkotyk
Rada miejska w Kuźni Raciborskiej uchwaliła 29 grudnia Gminny Program Przeciwdziałania Narkomanii.
Dominik Klimanek, sekretarz miasta wyjaśnił zakres działalności komisji. W poprzednim roku komisja nie odnotowała aby któryś z uczniów szkół na terenie gminy posiadał przy sobie narkotyki. Za to policja zatrzymała trzy osoby posiadające przy sobie środki odurzające.
Program określa m.in. plan działań profilaktycznych, takich jak zajęcia i pogadanki w szkołach. Radni zwrócili uwagę, że w dokumencie widnieje zapis o organizowaniu cyklicznych spotkań z policją i sprzedawcami napojów energetyzujących. Padła propozycja aby dołączyć do tego grona sprzedawców środków odurzających. Tu pojawiły się kolejne wątpliwości, gdyż powszechna sprzedaż takowych preparatów wydawała się radnym niedozwolona. Nie chodziło również o to, aby zapraszać aptekarzy, którzy na receptę wydają leki mogące zmienić świadomość. Radni poszli dalej w interpretacji. Wykazali się wiedzą na temat narkotyków wymieniając denaturat i kleje jako dostępne środki odurzające. Z kim mają się więc odbyć spotkania?
Z propozycją wyjścia z plątaniny interpretacji przyszedł Zdzisław Pławecki, radca prawny urzędu. – Nie ma możliwości wolnej sprzedaży środków odurzających – zauważył. – Natomiast jeśli pojawiłby się zapis o napojach energetyzujących, to nic by się nie stało – stwierdził. Na wątpliwości, że wspomniane napoje są sprzedawane w większości sklepów, przewodniczący rady Manfred Wrona odpowiedział, że nikt nie chce handlarzom zabronić sprzedaży, a jedynie uczulić na ich sprzedaż nieletnim. Przy okazji takich cyklicznych spotkań, policja miałaby przeprowadzać pogadanki o „prawdziwych” narkotykach i denaturacie.
(woj)
najeść sie żuru kartofli z kapustom i do roboty do pola a nie głupoty w głowie łabki sie mają za dobrze 0 obowiązków!!!!!!!
stare powiedzenie im bardziejsie zakazuje tym bardziej smakuje ludzie biora jak maja problemy i to pomaga tylko zapominaja ze traca zdrowie
wasz problem. Jak chcecie to podawajcie te syfy waszym dzieciom, od rana do wieczora. Wasz problem. To super, że radni wyczulają sprzedawców i rodziców na ten temat. Brawo rado gminy w Kużni Rac.
biedni radni za dużo telewizji oglądają, a za mało rozumu używają. Proponuje zakazać sprzedaż CUKRU, KAWY, TYTONIU i ALKOHOLU.Potem porozmawiamy z wami ćpunkami jak sobie radzicie bez tych środków. Bo wasza wiedza ogranicza się do serialowych nagonek i nic nie wartych bredni koncernów farmaceutycznych. Dorosły człowiek jak chce to ma prawo się truć czym tylko zapragnie, bo to on odpowiada za swoje zdrowie, policyjne państwo które czyni z siebie "wielkiego brata", to obecnie polska rzeczywistość oparta na zakazach, nakazach i karach pozbawiających wolnych obywateli ich wolności. Tępe, stare pokolenie z pod znaku krzyża i dwóch co ukradli księżyc.
" Na wątpliwości, że wspomniane napoje są sprzedawane w większości sklepów, przewodniczący rady Manfred Wrona odpowiedział, że nikt nie chce handlarzom zabronić sprzedaży, a jedynie uczulić na ich sprzedaż nieletnim." Czyżby pan M. Wrona tworzył państwo w państwie? Napoje energetyzujące +18? Zajmijcie się czymś pożytecznym! Pełno komisji, które są tak potrzebne jak nie przymierzając palikot w sejmie.
A tytoń i alkohol to środkami odurzającymi nie są?? No i drodzy radni nie zapominajcie o kawie... a może jeszcze dorzućmy gałkę muszkatołową i leki dostępne bez recepty? Stacje benzynowe, gaz do zapalniczek... dużo roboty czeka osoby , które te pogadanki będą prowadzić.... Swoją drogą chyba z założenia dużo zmienia te szkolenia i dyskusje skoro nazywane są pogadankami... ktoś dobie pogada i pójdzie...