Milion więcej dla szpitala w Raciborzu
Raciborski szpital wynegocjował wyższy od ubiegłorocznego kontrakt w Narodowym Funduszu Zdrowia. W blisko 35-milionowej puli przybędzie 1,3 miliona złotych. Dyrekcji przybyło jednak również zmartwienie, placówka musi się dodatkowo ubezpieczyć od błędów lekarskich.
Plusy i minusy
19 stycznia dyrekcja Szpitala Rejonowego im. dr. Józefa Rostka w Raciborzu dopinała ostatnie szczegóły kontraktu dotyczącego okulistyki. – Na pozostałych oddziałach mamy już podpisane umowy. Okulistyka była wyłączona do odrębnego postępowania. W 2012 roku będziemy mieli ponad milion złotych więcej na leczenie pacjentów niż w roku 2011. Mamy też większe wydatki. Wzrosły stawki ubezpieczenia OC, musimy również po raz pierwszy zawrzeć specjalne ubezpieczenie dotyczące drobnych błędów lekarskich – mówi Ryszard Rudnik, dyrektor raciborskiego szpitala.
Miliony za błędy
Dodatkowe ubezpieczenia dla szpitali zostały wprowadzone wraz nowa ustawą o prawach pacjentów. Największy ubezpieczyciel PZU żąda od szpitali horrendalnych składek ubezpieczeniowych od 200 do nawet 800 tysięcy złotych. – Z racji tego, że według prawa taka ochrona jest obowiązkowa, zwróciliśmy się do brokera, który prowadzi sprawy ubezpieczeniowe naszego szpitala, aby rozpoczął odpowiednie postępowanie. Była tylko jedna oferta pochodząca od PZU jednak kosztowałaby nas 400 tysięcy złotych. To ogromne pieniądze więc unieważniliśmy rozpoczęte postępowanie – dodaje. – W badaniach przyjmuje się, że w ok. 10 proc. przypadków dochodzi do błędów medycznych. A zatem w 2009 r. w Polsce mogło dojść aż do 825 tys. przypadków błędów medycznych (dane z uzasadnienia do projektu ustawy) – twierdzi Michał Witkowski, rzecznik Grupy PZU.
I tak się ubezpieczymy
Dodatkowe ubezpieczenie jest wymagane z racji uruchomienia nowych komisji ds. błędów lekarskich. Te od 1 stycznia działają przy urzędach wojewódzkich. Czym zajmują się komisje? Błędami lekarzy. To tu pacjenci mogą się poskarżyć na źle przeprowadzoną operację, błędną diagnozę czy inny uszczerbek na zdrowiu powstały z winy szpitala. Dodatkowe ubezpieczenie jest konieczne, bo nowo utworzone komisje mogą wlepiać szpitalom kary nawet po 100 tysięcy złotych a w przypadku śmierci spowodowanej błędem w szpitalu nawet 300 tysięcy złotych. Od decyzji nie będzie się można odwołać. – Choć słyszy się, że przepisy mogą ulec zmianie i takie ubezpieczenie może nie być obowiązkowe, jakieś dodatkowe i tak będziemy musieli zawrzeć. Między innymi z racji tego, że nie wiemy jaka będzie jakość pracy tych komisji oraz liczba spraw. Obecnie przygotowujemy się do rozpoczęcia drugiego postępowania mającego na celu wyłonienie najkorzystniejszej oferty – tłumaczy dyrektor.
(acz)
złodzieje nawet jak by dostali 100 milionów tak trzeba będzie czekać miesiącami do specjalisty...
Nie tylko pogotowia. Ale to ich sprawa, to oni będą potrzebować kiedyś pomocy, a dyspozytor powie wtedy:"przykro mi, proszę zaczekać, nie mam ani ludzi ani sprzętu dostępnego w tym momencie". Gratuluję naprawdę...
więcej kasy będą mieć ale pracowników pogotowia trzeba zwalniać
Ile z tego miliona Hajduk odkroi dyrektorowi Rudnikowi na premię w nagrodę?