Na Śląsku najwięcej dłużników
Okazuje się, że szczególnie na Śląsku ludzie chcą posiadać dużo różnych rzeczy, na które ich po prostu nie stać.
Spore pożyczki zaciągają starsi ludzie, którzy ulegają prośbom bliskich i biorą na siebie kredyt, po czym nie spłacają zobowiązań, ponieważ nie są w stanie. Dane te wynikają z InfoDługu, przygotowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej ogólnopolskiego raportu o zaległym zadłużeniu i klientach podwyższonego ryzyka. Jest pierwszym tego typu w Polsce raportem o profilu nierzetelnych konsumentów oraz ich zaległych zobowiązaniach, który pokazuje podział na województwa, wiek i płeć dłużników.
Czego jeszcze dowiedzieć można się z InfoDługu? Otóż tego, że najwięcej dłużników jest w województwie śląskim - 313 tys. Kwota zaległości wynosiła tutaj 6,7 mld zł (znacznie wzrosła w porównaniu do roku 2010, kiedy to wynosiła 4,5 mld zł). Na drugim miejscu jest województwo mazowieckie - 225 tys. osób i 4,9 mld zł zaległości. Na trzecim miejscu jest wielkopolskie - 3,3 mld zł, a na czwartym dolnośląskie. W okresie ostatnich dwóch lat najwięcej dłużników przybyło w województwach śląskim i mazowieckim, odpowiednio o około 70 i 63 tysiące osób. W pozostałych regionach także odnotowano wzrosty, ale nie tak znaczące jak w wymienionych wyżej województwach.
Najbardziej zadłużony emeryt, który znalazł się w Krajowym Rejestrze Długów pochodzi z woj. dolnośląskiego, ma 101 lat i jest winien ponad 3,8 tys. zł. W finansowych kłopotach jest już 189 tys. kobiet powyżej 60 roku życia. Oprócz emerytek najbardziej zadłużeni są mężczyźni (527 tys. ) i kobiety (190 tys.) w wieku między 30 a 39 rokiem życia. Łączny bilans niespłaconych rat za samochód, wszelkiego rodzaju pożyczek, kosztownych kredytów hipotecznych wynosi w Polsce niemal 35,5 mld zł. W ciągu minionego roku kwota ta urosła o ponad 10 mld zł. Niespłacone rachunki to problem ponad 2 mln Polaków. Najgorzej spłacane są kredyty konsumpcyjne. Jednak banki coraz dokładniej badają zdolność i historię kredytową klientów, więc nie jest już tak łatwo zaciągnąć kredyt tego typu.
Od 2009 r. na pierwszym miejscu wciąż znajduje się osoba pochodząca z województwa mazowieckiego, której ogólna suma zadłużenia wynosi ponad 96 mln zł i w ciągu osotatnich dwóch lat wzrosła o ponad 17 mln zł. Jeszcze dwa lata temu osoba temu osoba na piątej pozycji miała ponad 11 mln długu, obecnie zamykający listę dłużnik ma przeterminowane płatności na ponad 18 mln zł. Ten krótki ranking odzwierciedla sytuację wszystkich dłużników, pokazuje bowiem jak szybko rośnie zadłużenie wśród Polaków.
Niektórzy dłużnicy nie są już w stanie spłacić swoich zobowiązań. Co wtedy mogą zrobić? Ogłosić upadłość konsumencką.
Aby móc starać się o upadłość konsumencką należy wykazać, że niewypłacalność powstała z powodów wyjątkowych i niezależnych od dłużnika np. choroba i utrata pracy, ale z przyczyn niezawinionych przez pracownika.
Nie wszyscy mogą z takiej możliwości skorzystać. Jest to dopuszczalne po spełnieniu ściśle określonych warunków. To, czy wystąpiły wyjątkowe okoliczności, ustali sąd, do którego wpłynie wniosek dłużnika o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Upadłość mogą ogłosić nie tylko przedsiębiorcy, ale również osoby prywatne. Możliwość taka istnieje od 31 marca 2009 r., na skutek nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego.
Składając wniosek do sądu, trzeba ujawnić cały posiadany majątek. Jeśli tak się nie stanie, a potem wyjdzie na jaw, sąd umorzy postępowanie upadłościowe, a kolejny wniosek będzie można zgłosić dopiero po dziesięciu latach.
źródło: InfoDług
No cóż 3 najludniejsze wojewodztwa na 3 pierwszych miejscach - Śląskie, Mazowieckie, Wielkopolskie . To i kredytów najwięcej - Śląskie 4 638 000 ludności- Opolskie 1 029 000 ludności czyli ponad 4 razy mniej to i dłużników 4 razy mniej
no faktycznie bo kobiecie zalezym na dobrym samochodzie super sprzecie w domu i zarabistym telewizorze ...
Jest tak bo tylko na slasku ludzie maja zdolnosci kredytowe ,emeryci pracowali na to nawet po 50 lat.
już komornicy mają pełne ręce roboty,a ZUS wypłaca pomniejszone świadczenia decyzją sądu,
juz niedługo to wszystko runie, żyjecie na kredyt to banki upomną sie o swoje, bedzie płacz i zgrzytanie zębów ale ja was nie żałuję
Ja jestem rodowitą ślązaczką. Nie mam kredytów, rat, długów. Zyje tak na ile powalają mi dochody. Mam co jesc, gdzie mieszkac, luksusy sa zbędne. trzeba otaczac sie tylko takimi przedmiotami, które są potrzebne. Auto? po co luksusowe? auto ma mnie zawiezc, byc sprawne ot i co.
slązacy zarówno mężczyźni jak i kobiety to ludzie nastawieni na konsumpcyjność niezależnie od dochodów,muszą mieć więcej niż ich rodzina czy sąsiedzi, to jest zazdrość i zawiść, to myslenie w stylu...sasiadka ma futro to ja muszę też mieć,sąsiad lub ktoś z rodziny kupił nowy samochód lepszy od mojego to ja nie mogę mieć gorszego auta, kredyty a potem problem z ich spłaceniem,no ,ale niewybaczalne i chamskie jest wykorzystywanie w rodzinie emerytów do zaciąganie kredytów na własne potrzeby i potem nie spłacanie tych zobowiązań,
Nie ma to jak mieć w domu 5 telewizorów na kredyt.
Kobiety na śląsku są ... Chciwe i pazerne. W jakimś stopniu to też wpływa na zadłużenie tych facetów. Chcą mieć więcej, szybciej, lepiej... A ktoś za to musi zapłacić. Jest ok jak facet wyrabia, gorzej jak mu się powinie noga...
jak bierzesz kredyt to musisz myśleć jak go spłacić!!!!!!!!!!!
prowident... 60% odsetek... reklama czyni cuda i co sie dziwic dowiesz sie dopiero jak kase dostaniesz ile masz do oddania
taa, pazerne banki jakoś nie mają problemu z dawaniem kasy staruszkom, a potem będą wołać o pomoc państwa
To coś wyjaśnia oczywiście, ale nie zmienia faktu, że jest niebezpieczne.
to logiczne że na śląsku jest najwięcej dłużników, bo to najbardziej zaludniony region w polsce
jadą nie jadą, jak to wszystko kiedyś d.....nie to wszyscy będziemy mieć ciepło
Raczej gorole, ślązok nienawidzi pozyczać i mieć długi, gorole zawsze na pożeyzkach jadą, jak zresztą cało Polska
I to mają być ci oszczędni Ślązacy?