Czy Bruksela chce pogrążyć polską energetykę?
Komisja Europejska planuje zaostrzyć dopuszczalny poziom emisji rtęci. Przygotowane propozycje uderzą w polską energetykę – donosi „Rzeczpospolita”.
Dyrektywa 96/61/WE dotycząca zintegrowanego zapobiegania zanieczyszczeniom i ich kontroli (znana jako Dyrektywa IPPC) nałożyła wymagania na instalacje energetycznego spalania o nominalnej mocy cieplnej przekraczającej 50 MW. Bruksela ma w planach, by regulacje dotyczyły większej ilości zakładów, dlatego chce obniżyć próg mocy cieplnej z 50 MW na 20 MW. KE chce wprowadzić także pojęcie „dużego emitera”, która będzie się odnosiło do państw emitujących więcej niż 10 ton rtęci rocznie. Jak wynika z szacunków dziennika, Polska odpowiada za emisję około 14-15 ton rtęci rocznie, co stawia nas na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej.
Co to dla nas oznacza? Zwiększone limity emisji rtęci dotkną przede wszystkim instalacje, w których spala się węgiel, są to bowiem główne źródła emisji tego pierwiastka. Co w znaczny sposób odbije się na polskiej energetyce, która opiera się głównie na węglu. By sprostać nowym wyzwaniom dotyczącym emisji rtęci Polska będzie musiała wdrożyć kosztowne rozwiązania w energetyce, takie jak wzbogacanie węgla czy stosowanie zaawansowanych metod odpylania. Te dodatkowe obciążenia finansowe zostaną przerzucone na konsumentów, którzy będą musieli się liczyć ze wzrostem cen energii.
– Energetyka węglowa już jest obarczona ogromnymi kosztami związanymi z koniecznością implementacji przez Polskę regulacji związanych z pakietem klimatyczno-energetycznym i dyrektywą o emisjach przemysłowych. – powiedział na łamach „Rzeczpospolitej” Jacek Szymczak, Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Jego zdaniem dodatkowe potencjalne regulacje dla rtęci mogą prowadzić do całkowitego załamania się energetyki węglowej
źródło: Ekologia.pl, Rzeczpospolita, fot. Flickr CC
Oczywiscie jak wzrosna ceny pradu to sie dopiero obudzicie ludzie. PO znowu was wali po d***