Samorządy walczą o PIT-y
Wpływy z rozliczanie PIT to wcale nie małe kwoty i poważny zastrzyk do budżetu gmin i miast.
Część jednostek samorządowych naszego regionu prowadzi szeroko zakrojoną akcję informacyjną na temat rozliczania się z podatki PIT w miejscu zamieszkania – nawet tych, którzy zameldowani są w innych gminach. Taki apel pojawił się m.in. na stronie internetowej rybnickiego urzędu miasta. - Nie musi być tak, że osoba zameldowana na przykład w Czerwionce-Leszczynach czy Żorach musi się koniecznie rozliczać w tamtym urzędzie, a może się rozliczyć w miejscu zamieszkania, czyli np. w Rybniku, jeśli na stałe tam przebywa – tłumaczy Adam Fudali, prezydent miasta.
Z każdej złotówki odprowadzonej od podatnika, ponad połowa zostaje w budżecie miasta lub gminy, gdzie PIT był rozliczony. Są to więc całkiem pokaźne dochody dla samorządów. Rybnik oszacował dochody z PIT-u na 125 mln zł, nie oznacza to jednak, że dokładnie tyle miasto na podatnikach „zarobi”. - Są to oczywiście dane płynne, wszystko zależy od wysokości zarobków i bezrobocia – tłumaczą rybniccy urzędnicy. Jednym słowem jednak oznacza to ni mniej ni więcej, że jeśli jesteś zameldowany poza miejscem zamieszkania – masz wybór, którą gminę wesprzeć swym PIT-em.