Porandkuj na Końcu Świata
Spędź walentynki w oryginalny sposób. 14 lutego o godzinie 19.00 odbędzie się pierwszy w Raciborzu "speed dating" - szybkie randkowanie.
Zasady są proste:
1. Przychodzisz 14 lutego między godziną 16.00 a 18.30 na Koniec Świata i wypełniasz krótką ankietę zgłoszeniową (lub dzwonisz pod numer 535 997 928 w dowolny dzień przed imprezą)
2. O 18.50 meldujesz się w Galerii Za Szafą
3. O 19.00 zaczyna się randkowanie!
4. Przy stolikach siadają panie, a panowie mają po 2 minuty na rozmowę z każdą z pań
5. Kiedy już odbędziesz krótką pogawędkę z każdą z Pań/Panów, wyrażasz na kartce chęć przedłużenia spotkania z konkretną osobą (lub też nie, jeżeli nikt wystarczająco Cię nie zainteresował)
6. Jeżeli wskazana przez Ciebie osoba również wyraziła chęć odbycia randki z Tobą... idziecie na randkę!
- Czyż to nie jest proste? Bo kto powiedział, że walentynki są tylko dla par? Na pewno nie ekipa Przystanku Kulturalnego Koniec Świata! Zapraszamy na imprezę wszystkie singielki i wszystkich singli, małżeństwa otwarte, wszelkie pary poligamiczne i każdego kto chcę spędzić walentynki w niestandardowy sposób - mówią organizatorzy.
Udział w "randkowaniu" jest darmowy!
Z Wikipedii: Speed dating (ang. szybkie randki) wymyślił rabin Yaacov Deyo z Los Angeles w 1998 roku. Pierwszy speed dating miał miejsce w Pete’s Café w Beverly Hills w 1998 roku. Niebawem po tym wydarzeniu urosła popularność tego typu spotkań w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza po ukazaniu się w 2000 roku całego zarysu pomysłu w serialu telewizyjnym Sex and the City, jako coś bardzo eleganckiego. Zwolennicy mówią o speed dating, iż oszczędza ona czas, a dodatkowo role decydującą odgrywa pierwsze wrażenie.
Speed dating jest to proces randkowy, w którym zachęca się ludzi by mogli poznać dużo nowych osób w kilka minut. Co 3-8 minut mężczyźni i kobiety wymieniają się między sobą, żeby poznać się na „krótkich randkach”. Po 3-8 minutach organizator daję znak dzwonkiem sygnalizując uczestnikom, by iść dalej na następną randkę. Na koniec wszystkich spotkań, uczestnicy oddają listę osób, z którymi by chcieli nawiązać dalszy kontakt. Jeśli okaże się, że dani uczestnicy wpisali siebie nawzajem na listę (zostało to odwzajemnione) to następuje wymiana kontaktów.
Wygląda na to, że ta impreza się nie odbyła. Wcale się nie ma co dziwić, bo po takim zaproszeniu ludzie jednak nie chcieli uczestniczyć w tej bigamicznej Sodomie i Gomorze.
"zapraszamy serdecznie wszystkich singli i singielki, oraz wszystkich, którzy chcą spędzić Walentynki w ciekawy sposób!". Treść ogłoszenia została zmieniona, ale w zasadzie znaczy to samo, co wcześniej.
Dodam jeszcze, że Speed Dating to tylko zabawa! Ma być wesoło, więc zaproszenie było skonstrułowane w żartobliwy sposób. Nie wszyscy tak to odebrali. Treść zaproszenia miała znaczyć, że wszyscy są mile widziani. Impreza ma taką samą formułę na całym świecie, dlatego nie sądziłam, że owo zdanie dotyczące zaproszonych gości zostanie odebrane tak poważnie.
Ten świat zwariował po prostu i takie miałkie pomysły na rozrywkę (bo chyba nie na rozwiązywanie problemów matrymonialnych) są tylko jednym z przykładów. Ani to wina pani menedżerki ani pana radnego. Oni się tylko wpisują w rzeczywistość. Założę się, że na czytanie wierszy Szymborskiej, ba- na byle ambitniejszy film, mało kto by przyszedł. Ot co!
Pomysł zorganizowania Speed Datingu na Końcu Świata, jak i sama treść ogłoszenia jakie trafiło do mediów są autorstwa mojego , a nie właścicela - Dawida Wacławczyka. Pomysł imprezy był przez nas skonsultowany przed kilkoma tygodniami, zaś sama treść zaproszenia po dzisiejszej konsultacji została zmieniona na "zapraszamy serdecznie wszystkich singli i singielki, oraz wszystkich, którzy chcą spędzić Walentynki w ciekawy sposób!"Nie chciałam nikogo zszokować, ani propagować rozwiązłości. Jeżeli ktoś poczuł się urażony to przepraszam.
"Zapraszamy ... małżeństwa otwarte, wszelkie pary poligamiczne i każdego kto chcę spędzić walentynki w niestandardowy sposób.". Miałem nawet zamiar tam iść, ale przeczytawszy to zdanie, nie pójdę. Widać, że organizatorzy organizują Sodomę i Gomorę.
Żona u teściowej to może przyjde ;]
a na jakiś szybki seks też można liczyć?
Nic dziwnego, że Myśliwy odszedł z NaMu, którego szef ma w głowie szybkie randkowanie.