Marszałek biednego województwa porozumiał się z gminami
Adam Matusiewicz spotkał się na zamku z samorządowcami, z którymi chce budować drogę Racibórz-Pszczyna. Na wstępie zaznaczył, że z pieniędzmi "licho".
Samorząd województwa ma problemy finansowe bo wydatki generują zmiany w kolejowych Przewozach Regionalnych i remont Stadionu Śląskiego. - Liczę na oddech finansowy po zakończeniu tych zadań - przyznaje Adam Matusiewicz. Wówczas władze Śląska będą mogły skupić się na nowych priorytetach unijnych dotacji, a tymi od 2014 roku mają być drogi.
Jedna z inwestycji to trasa Racibórz-Pszczyna. Z racji, że z pieniędzmi u marszałka "licho z powodów kolejarsko-stadionowych", a dofinansowanie Brukseli sięgnie tylko 60 procent inwestycji, na finansowanie szosy będą musiały złożyć się także samorządy. Z Unii popłynie od 2014 roku mniej euro bo VAT nie będzie wydatkiem kwalifikowanym i z dofinansowania 85% zostanie 62%. Do znalezienia będzie kwota ok. 400 mln zł.
W sali żyrandolowej zamku piastowskiego zebrali się urzędnicy z gmin którędy pobiegnie nowa trasa. Wśród nich prezydent Raciborza i wójtowie Kornowaca oraz Rudnika. - Na odcinku między Rudnikiem a Raciborzem znajdą się według projektu dwa nowe mosty, jeden wiadukt i rondo (przy ul. Piaskowej) - referował Mirosław Lenk. Spotkanie zakończyło uroczyste spisanie porozumienia włodarzy 6 gmin z marszałkiem województwa w sprawie wspólnej realizacji inwestycji.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Optowałbym za przeniesieniem powiatu raciborskiego do opolskiego. Mielibyśmy połączenia kolejowe z Kędzierzynem-Koźlem i Wrocławiem. Mielibyśmy lepsze drogi i obwodnice. Mielibyśmy mosty na Odrze zamiast promów. Śląskie jest biednym województwem jak się okazuje
Ja się pytam po co strawiono setki milionów na stadion Śląski. Po co go modernizowano, skoro i tak wiadomo, że stadion wybudowany na wałach ziemnych nie ma szans dorównać nowoczesnym konstrukcjom? Teraz mamy ponad pół miliarda złotych utipione w stadion, na którym reprezentacja nie zagra w ogóle, na którym kluby grać nie chcą bo trybuny za duże. Słowem wydano grube pieniądze na obiekt który nikomu nie jest potrzebny. Za te pieniądze marszałek wyremontowałby połowę dróg wojewódzkich. Basta.
Mam nadzieję, że forsa będzie z UE
Inne województwa jakoś potrafią kupować nowoczesny tabor i remontować lokalne linie kolejowe z funduszy unijnych - u nas się nie da. Potem pieniędzy nie ma na inne cele. A co do drogi Racibórz-Pszczyna to ona powinna być wpisana do budżetu centralnego. Jest bardzo potrzebna ale jej budowa z środków samorządów doprowadzi je do ruiny finansowej!
Jeśli koszty tak bardzo generuje kolej to dlaczego w rejonie rybnicko-raciborskim pociągów jest co raz mniej?
Nie wirzyłem, że to kiedykolwiek ruszy. Tylko czy ruszy?