Miasto wydzierżawi dworzec PKP, potem go kupi
Kto zajmie pomieszczenia dworca?
Rozmowy w sprawie przejęcia budynku dworca PKP przez miasto (wraz z zabudowaniami towarzyszącymi prawie 2 tys. m kw.) trwają już kilka lat. Nie są łatwe z dwóch powodów. Po pierwsze, po podziale PKP na kilka spółek, nie zawsze wiadomo z kim rozmawiać. Po drugie PKP nie jest skłonne oddać zdewastowany budynek przy ul. Rybnickiej za przysłowiową złotówkę. Pierwszym krokiem odsłaniającym światełko w tunelu było porozumienie w sprawie otwarcia poczekalni dworca. Od tego czasu o porządek w tym miejscu dbają służby miejskie. Teraz jest szansa na dogadanie się w sprawie ostatecznego przejęcia dworca. W pierwszym etapie miasto dzierżawiłoby budynek PKP przez 2-3 lata. To czas niezbędny do sfinalizowania wszelkich uzgodnień z grupa kapitałową PKP. W międzyczasie trwałyby remonty. Po tym okresie doszłoby do sprzedaży. - Zależy nam na tym, by w umowie była zawarta odpowiednia promesa, tak by miasto mogło z czasem stać się właścicielem budynku. Ma się w niej znaleźć także punkt określający w jaki sposób odliczyć koszty remontu poniesionego już przez miasto od ceny sprzedaży. Ile zapłacimy za dzierżawę? Trudno powiedzieć. Patrząc na doświadczenia innych miast możemy mówić o ok. 9 zł za m2 - mówi Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia.
Planuje się, że umowa dzierżawy budynku zostanie podpisana latem. Kto go zajmie jeszcze nie wiadomo. Bierze się pod uwagę stworzenie w tym miejscu Centrum Organizacji Pozarządowych. Inne warianty to przeniesienie na Rybnicką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej lub Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej.
(raj)
Ludzie
Były zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.
Centrum Organizacji Pozarządowych-dworzec to dobra lokalizacja dla tego typu instytucji,zajmą piętro budynku ,a na parterze poczekalnia i wszystko to co powinno byc na dworcu,
@ zdrowa idea MOPS niech jest w jakims ok miejscu ale nie na dworcu!!! Wstyd na cala Polske moze byc gdbyby kolej w miescie kiedys odzyla. Trzeba myslec przyszlosciowo i perspektywicznie.
MOPS i biedota na dworcu to byłaby straszna wiocha i ośmieszenie Wodzisławia.
MOPS powinien byc w budynku parterowym bo z tej placówki korzystają też ludzie z niesprawnością ruchową,ludzie na wózkach i wtedy jest problem dla tych ludzi,teraz też jest ten problem,MOPS z siedziba przy ul.Kubsza jest niedostepny dla niepełnosprawnych,zdarza się,że tacy ludzie załatwiają swoje sprawy z prac.socjalnym na chodniku przed wejściem do budynku,nie ma windy a schody to przeszkada nie do pokonania,to niedopuszczalne,najwyższy czas to zmienić,a pomieszczenia na pietrze w budynku dworca można faktycznie przeznaczyc dla organizacji pozarzadowych,będzie wszystko w jednym miejscu ,
do ~45 mln. MOPS to nie tylko bezdomni. Dlaczego obrażasz tych którzy korzystają z pomocy Ośrodka. Nie każdy ma tak komfortową sytuacje materialną jak Ty, ale nic nie trwa wiecznie, możesz kiedyś będziesz korzystać z pomocy MOPS-u. Nie kpij, nie drwij z tych którym się nie wiedzie..... Więcej pokory.
dworzec to wizytówka miasta,ma być piękny i zadbany i tyle,
do poprzednika przy a na to roznica... dla innych mieszkancow wiecej o kolei i o walce o remont lini kolejowej tutaj http://www.nowiny.pl/80990-odcinaja-raciborz-od-swiata.html Miejmy nadzieje ze linia do Chalupek bedzie wyremontowana a w budynku PKP beda organizacja prorzadowe poczeklalnia, kasy byle nie MOPS z bezdomnymi bo to faktycznie chora idea
Jak to na Rybnickiej? Przecierz dworzec mieści się na Dworcowej
A jeśli sprawdzi się zupełnie inny scenariusz, linia zostanie wyremontowana, a przez Wodzisław zaczną jeździć pociagi międzynarodowe. Czy chciałbyś aby witał ich tak, obskurny i brzydki dworzec? Poza tym on może jest położony z boku centrum ale za to blisko dużych osiedli a to jest duży atut.
MOPS na PKP no idealne rozwiazanie...
jak z tego chcecie zrobić pałacyk dla urzędasów to lepiej niech dalej niszczeje
a ja uważam,że w mieście musi być dworzec PKP skoro dojeżdżają do miasta pociągi,bo chyba nikt nie ma zamiaru likwidować połączeń PKP....
ehhh...po co komu dworzec oddalony od centrum w mieście którego transport kolejowy w przyszłości stoi pod duuużym znakiem zapytania. Jeżeli inteligentni inaczej w PKP PLK zrealizują swój pomysł i zlikwidują linię do Chałupek to za niedługo żaden pociąg osobowy (towarowy tym bardziej) nie przyjedzie. Już po ostatniej "obcince" kursów pociągów mocno dostało się połączeniu Rybnik-Wodzisław. A historie barona Munhausena/sołtysa Wodzisławia o dworcu w centrum już wtedy definitywnie przejdą do historii. A właśnie: dlaczego o to nie walczono z PKP tylko drą szmaty od 2 lat o tą noclegownię dla bezdomnych spod kauflanda? I jeszcze jedno: Nie zdziwię się jak Wodzisław zostanie "wydudkany" przez PKP na tym całym interesie. PKP jest, mówiąc najbardziej delikatnie, nie za bardzo godną zaufania.
czy to znaczy,że dworca nie będzie?...
fajnie, może wreszcie przestanie straszyć mieszkańców...A może, miasto zrobi z niego ciekawe miejsce. Bardzo sobie tego życzę. A władzy życzę powodzenia w negocjacjach. Lubię to.