Szaletów na moście nikt nie chce remontować
Dwaj radni domagają się zainteresowania władz Mostem Zamkowym. Robert Myśliwy i Franciszek Mandrysz (zdj.) złożyli w tej sprawie interpelacje.
O tym, że jeszcze kilkanaście lat temu przy moście zamkowym od strony pomnika Matki Polki funkcjonował szalet miejski przypomniał Robert Myśliwy*. Poprosił prezydenta miasta by ten odpowiedział co aktualnie dzieje się z obiektem. W urzędzie zwrócili się z tym pytaniem do zarządcy mostu - Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Z Katowic nadedszła odpowiedź, że "pomieszczenie usytuowane w murze oporowym przy moście zamkowym nie jest w trwałym zarządzie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Obecnie pomieszczenie o powierzchni 35 m kw jest w złym stanie technicznym. Z uwagi na wielokrotne włamania i dewastacje drzwi wejściowe zostały zaspawane. Lokal nadaje się do zmiany sposobu jego wykorzystania, pod warunkiem wyłożenia znacznych środków finansowych na jego remont".
Zastępca dyrektora ZDW Jerzy Machowski poinformował, że w roku 2007 mieszkanka Raciborza podjęła starania o wynajem. Zgodę na wynajem pomieszczenia w formie uchwały wyraził Zarząd Województwa Śląskiego. Wnosząca o najem wycofała się jednak ze względu na koszty przysposobienia lokalu do działalności usługowej.
Radnemu Mandryszowi marzy się nie tylko remont pomieszczeń na moście ale i naprawa tamtejszych latarni. - Jedna zardzewiała, druga niekompletna. Brzydko to wygląda. Weźmy przykład z Wrocławia i instalowania kutych latarni. Wiele to nie kosztuje, a by cieszyło - proponował na jednej z ostatnich sesji.
*wcześniej przypisaliśmy zainteresowanie mostem wyłącznie radnemu Franciszkowi Mandryszowi, za pomyłkę przepraszamy
Jak czytam to odbijanie piłeczki to szlak mnie chce trafić,Czy Lenk naprawdę jest głupi czy głupka udaje ,przecież parę lat w stecz tymi szaletami zarządzało PK czyli spółka miejska a radnym był wówczas Lenk ,to mają taką krótka pamięć?
Czy redakcja jest pewna, że to na wniosek radnego Mandrysza miasto wysłało zapytanie do ZDW w sprawie dawnych szaletów?