Gmina znalazła patent na psi podatek
Sposób na psią opłatę? Wystarczy trochę zaufać mieszkańcom gminy.
Wiele gmin ma problem ze ściąganiem opłaty od posiadania psa. Urzędnicy nie bardzo wiedzą jak przymusić mieszkańców by ci przyznali się, że psa posiadają. Dlatego zdarza się, że niektóre gminy z opłaty w ogóle rezygnują. Jej pobieranie nie jest obowiązkowe, zależy od woli konkretnej gminy. W Godowie wynaleźli – wydaje się – skuteczną receptę na to jak zwiększyć wpływy do budżetu gminy z tytułu psiej opłaty.
Wystarczyły oświadczenia
Urzędnicy postanowili zawierzyć mieszkańcom gminy. W zeszłym roku wójt Godowa Mariusz Adamczyk wpadł na pomysł by każdemu podatnikowi sołtysi przy okazji wręczania nakazów podatkowych wręczali formularz oświadczenia o posiadaniu psa. W nim każdy podatnik miał określić ile ma psów, bądź potwierdzić, że czworonoga nie posiada. - Myślę, że jak ktoś się pod czymś podpisuje to pisze prawdę – mówił w listopadzie ubiegłego roku Adamczyk, pytany o to jakie są gwarancje, że mieszkańcy będą pisać prawdę w deklaracjach podatkowych odnośnie posiadanych psów.
Dziś już można stwierdzić, że wójt Godowa miał nosa. Tak przynajmniej wynika z danych. Do tej pory gmina ściągnęła ponad 20 tys. zł z tytułu opłaty od posiadania psa. W zeszłym kwota ta wyniosła … 5,2 tys. zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że opłata wzrosła z 20 zł na 40 zł, to wskaźnik ściągalności poprawił się niemal o 100 procent. – Przypuszczamy, że to efekt tych oświadczeń. Przecież trudno uwierzyć, że w tym roku mamy na terenie gminy dwukrotnie więcej czworonogów niż przed rokiem – mówi Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa.
Na wyłapywanie bezdomnych psów i tak może zabraknąć
Zebrane z psiej opłaty wpływy wynoszą mniej więcej tyle samo ile gmina zapisała w swoim budżecie na obowiązkowy program walki z bezdomnością zwierząt. – Nie wiadomo czy kwota ta będzie wystarczająca. W tym roku za wyłapanie bezdomnych psów zapłaciliśmy już prawie 7 tys. zł. A mamy dopiero początek kwietnia – podkreśla Kasperuk.
(art)
Co ja jako właściciel psa mam w zamian- za opłatę za psa jeżeli ja : ponoszę koszty- szczepienia ,karmienia,zapewniam mieszkanie, opiekę,leczenie w razie choroby,sprzątanie,itd.to co z kotami,rybkami, papużkami,świnkami, chomikami, nie mówiąc już o zwierzętach gospodarskich, pytam się od kiedy pies został zwierzakiem z przywilejem płacenia podatku jeżeli za swoją prace ma tylko tak zwany wikt i opierunek .....a nie zarabia pieniędzy ,albo może pies został zaliczony do gatunku komfortowych przyjaciół i potrzeba za tę przyjażń płacić ?,tylko też pytanie ,dlaczego nie jemu?
głupota!!! Niech sobie płacą jak chcą. Ja mam 4 psy i nie mam zamiaru płacić za któregokolwiek . Wystarczająco wydaję na karmy i leczenie tych zwierzątek. Niech dają nam co miesiąc na utrzymanie czworonogów to wtedy z chęcią zapłacę ten podatek . a tak to niech spadają. Za chwile za powietrze będziemy musieli im zapłacić!!!!!!!!!!
Pies pilnuję mojego podwórka,to ja go karmię i robi potrzeby na moim podwórku to z jakiej racji mam za psa płacić ?
ciekawe czy hodowca owczarków zapłacił za wszystkie swoje psy ?
pies jest jak członek rodziny, podatek?? nic dziwnego,że wyrzuca sie psy, schroniska pełne głodnych zwierząt. A kto za to ponosi odpowiedzialnośc jak nie my ludzie!!!!!!! Ten podatek to istna BZDURA !
Może i druku w uchwale Gorzyc nie ma, ale co roku do nakazu płatniczego podatku dodawane jest takie oświadczenie
a może za gołębie pobierać
- bardzo ciekawe bo na stronie gorzyc jakoś druku w uchwale nie można znależć......
Nic nowego nie wymyślili w Godowie.W gminie Gorzyce od lat mieszkańcy wypisują oświadczenie i na tej podstawie płacą za posiadanie psa.Godów skopiował pomysł Gorzyc i tyle.
wolal bym go dac uspic niz to placic krocie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiecej stolkow dla darmozjadow
Jak mieszkam w Godowie 30 lat to jeszcze nie widziałem tu hycla i faktycznie te same psy latają powsi od lat więc zastanawiam się z kąd biorą te kwoty za ich wyłapywanie.
Musiały by mnie cycki swędzić aby zapłacić tyle za psa
ustawa o podatkach i opłatach lokalnych określa ten rodzaj opłaty, maksymalna opłata wynosi około 115 zł.
mój pies zastępuje Policję, czyli pilnuje mojej posiadłości za co otrzymuje schronienie i wikt,
Mieszkam w Rybniku,ale gdybym miał za swojego psa zapłacić 40 złotych to na oczach poborcy podatkowego bym go zjadł.
dlatego właśnie wybrałem kota
co to znaczy opłata za psa?płacimy za to że żyje,pilnuje i szczeka gminie, nie rozumiem tego .może ktoś napisać o co tu chodzi?jakie bezdomne psy łapią jak cały czas te same po ulicach latają.za 40 zł to ja mam karmę