Cztery pomysły na podatek śmieciowy
Od 2013 roku za odpady zapłaci każdy mieszkaniec gminy. Ile i na jakiej podstawie? Nad tym głowią się w magistracie. Na razie wygrywa opcja "wodna".
Do rąk radnych trafiło opracowanie na temat przyszłości gospodarki odpadami w gminie. Zawiera cztery propozycje ustalenia metody pobierania "opłaty od mieszkańców za gospodarowanie odpadami komunalnymi". Przedstawia wady i zalety każdego z rozwiązań.
Faworyci urzędu
- Od ilości mieszkańców - zaletą jest jej akceptowalność społeczna, wadą: duża zmienność, bo nie uwzględnia przeprowadzek, urodzeń, zgonów i wyjazdów na studia
- Od ilości zużytej wody - jej chcą urzędnicy, bo oddaje rzeczywistą liczbę osób zamieszkujących; ryzykiem jest tu skłonność mieszkańców do oszczędzania wody
Małe szanse na wprowadzenie
- Od powierzchni lokalu - "za" przemawia sposób weryfikacji; nie zawsze wielkoś powierzchni przekłada się na liczbę zamieszkujących osób
- Od gospodarstaw domowego - kusi łatwy sposób naliczania ale jest niezgodny z zasadą "zanieczyszczający płaci"
Decyzja co do wyboru ostatecznie zapadnie po wakacjach gdy radni uchwalą stosowne uchwały. Na kwietniowej sesji mają zapoznać się z tematem.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
żałuję, że jeszcze te kilka miesiecy ci co mają domy ,mogą w swej zachłanności bezkarnie śmiecic w lasach i zatruwać powietrze. Za ten cały syf jaki robicie wszystkim wokół, należy się wam porządny, edukacyjny podatek
Może ankietę przeprowadzić wśród czytelników portalu na jakich zasadach powinno się naliczać opłaty za wywóz śmieci..
To prawda, że opłaty są wysokie. Natomiast jeśli nie będzie się opłacało "kombinować" ze śmieciami i wszyscy zapłacą to ceny mogą spaść. W tej chwili jest tak, że jeden z drugim wywozi do lasu więc ten trzeci wyrównuje koszt płacąc więcej w myśl zasady że nie ma darmowych obiadów. Ja jestem za. Uważam, że metoda liczenia kosztów wg zużycia wody jest dobra. Przestanie się kombinować z meldunkiem, przeprowadzkami czy wynajmem mieszkań. Poza tym jeżeli nas nie ma w domu (np. wyjazdy urlopowe, sanatorium czy studenci w akademikach) to nie płacimy za śmieci tak jak za wodę. Moja sąsiadka jest poza Raciborzem 3 miesiące w roku a opłaty ponosi mimo że nie wyrzuca śmieci ( opłata za osobę zameldowaną w zasobach spółdzielni). Natomiast zapłacimy więcej za przyjmowanych gości (pretekst by wcześniej teściowa wróciła do siebie) czy niezameldowanych lokatorów, przecież oni powodują zwiększoną ilość śmieci jakie wyrzucamy.
Owszem, zgadza się, podatek śmieciowy zastąpi opłatę za wywóz śmieci. To będzie skumulowana opłata za wywóz i składowanie.Tylko pytanie o ile wzrośnie ? Ja płacę 220 zł za kwartał czyli ok. 73 zł za 2 kubły 120l na miesiąc, w tej opłacie mam odbiór plastiku raz w miesiącu i szkła raz na dwa miesiące( w workach). I uważam że opłata jest dość wysoka.
Gdyby na podstawie zużycia wody można było określać liczbe mieszkańców w domu to swiat stanąłby na głowie! Kto to wymyślił? Co za ananas? Najlogiczniejszym wyjściem jest pobór od osób zameldowanych w mieście. I przeprowadzka ani zmiana adresu nie są przeszkodą jeśli z kazdym podpisze sie umowę, w której osoba bedzie zobowiązana do informowania o zmianie miejsca zameldowania, jesli nie poinformuje płacić musi dalej. Wydaje mi się, że taki zapis nie jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Podobne zapisy są w umowach z ubezpieczalniami przy OC.
Właśnie o to chodzi by podatek śmieciowy zastąpił dotychczasowe opłaty za wywóz śmieci. Wtedy właścicielom domków nie będzie się opłacało wyrzucać śmieci do lasu. Po zapłaceniu takiego podatku zakład odbierający śmieci odbierze każdą ilość, a opłata będzie np. od ilości osób tak jak to jest w S.M.Nowoczesna. Wielu włascicieli domów jednorodzinnych płaci obecnie za jeden kubeł w miesiącu a dużo większość wyrzuca nielegalnie. W przypadku mieszkańców osiedli z blokami nie ma takiego problemu, chyba tylko odwrotny - są im podrzucane do śmietników odpady innych ludzi. Przynajmniej ja tak rozumiem nowe przepisy.
A co to jest podatek śmieciowy ? za co mamy płacić ? jakie" gospodarowanie odpadami komunalnymi" ? przecież płacimy za każdy odebrany kubeł, kontener śmieci. Czyżby w tych wcale nie małych opłatach za śmieci był liczony tylko odbiór ? a składowanie już nie ? no to gratuluję pomysłu ! tylko tak dalej ! dowalcie nam jeszcze opłaty za składowanie, a potem zatrudnijcie sobie ekipy sprzątaczy rowów.......a... dołóżcie jeszcze abonament za używanie kubła, kontenera a za worki foliowe na plastik też wprowadźcie opłaty. Płacimy "śmieciarzom" ale płacić podatek za to że korzystamy z usług firm komunalnych to już przesada.
dalszy ciąg radosnej twórczości ludzi żyjących z naszych podatków................. Ludzie zatrzymajcie te lawinę niezdrowych pomysłów.