Zostaw dziecko w przedszkolu dłużej - przekonuje prezydent Lenk
Zmiana ustawy spowodowała, że wpływy do budżetu Raciborza z tytułu opłat za przedszkole drastycznie spadły. Urząd Miasta zastanawia się jak różnicę zniwelować.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pięciogodzinna podstawa programowa w przedszkolach jest bezpłatna. Rodzic płaci dopiero za każdą kolejną godzinę pobytu dziecka w placówce. Zmiana ustawy spowodowała jednak, że wpływy do budżetu Raciborza z tytułu opłat za przedszkole drastycznie spadły. Urząd Miasta zastanawia się jak różnicę zniwelować.
- Dziś za przedszkole płacą tylko ci rodzice, którzy posyłają dzieci powyżej piątej godziny, czyli szóstą, siódma i aż do jedenastej zgodnie z pracą naszych placówek. Zachwiało to systemem finansowania przedszkoli. Do ubiegłego roku rodzice ponosili koszty ich utrzymania w ponad 20 procentach, obecnie jedynie maksymalnie w 13 procentach. W tym roku wpływy z tytułu opłat za przedszkole mogą spaść nawet o 1,3 mln zł, ale nie ma mowy, by ten ubytek nadrobić podnoszeniem wysokości opłat. Jednak pewne decyzje należy podjąć - mówi prezydent Raciborza Mirosław Lenk.
Prezydent w ubiegłym tygodniu spotkał się w tej sprawie z Radami Rodziców. - Mówiłem o kosztach, o dochodach, apelowałem o posyłanie dziecka powyżej piątej godziny. Dziś rodzice świadomie rezygnują z dłuższego pobytu dziecka w placówce, jednocześnie pozbawiając korzystania z dodatkowej, bezpłatnej oferty przedszkola, np. rytmiki, gimnastyki korekcyjnej, języka angielskiego. Być może znajdzie to odbicie w późniejszej edukacji dziecka, już w szkole, dlatego zachęcałem Rady Rodziców, by zapoznali z moją propozycją resztę rodziców - mówi prezydent Mirosław Lenk.
Do tego, by posyłać dzieci do przedszkola na więcej niż pięć godzin przekonują w samych placówkach. Bo to co oferują ponad podstawę jest dla rozwoju dziecka niezwykle korzystne. - W czasie pięciu godzin realizujemy wyłącznie podstawę programową, dzieci, które zostają u nas dłużej mają dostęp do różnego rodzaju zajęć dodatkowych, jak rytmika, zajęcia teatralne. Z całą pewnością te dzieci są bardziej śmiałe, otwarte i mają prostszy start do edukacji szkolnej - podkreśla dyrektor Przedszkola nr 16 w Raciborzu Karina Stefaniak.
Przypomnijmy, że w Raciborzu opłata za każdą dodatkową godzinę powyżej pięciogodzinnej bezpłatnej podstawy wynosi 2 zł. - Nie ma dziś rodzica, który płaciłby za przedszkole choć tyle samo co dawniej. Opłaty się obniżyły - podkreśla prezydent Mirosław Lenk.
Prezydent z rodzicami przedszkolaków ma się ponownie spotkać za kilka tygodni, wtedy to przedstawiciele Rad Rodziców przedstawią swoje propozycje.
(UM)
"Nie ma dziś rodzica, który płaciłby za przedszkole choć tyle samo co dawniej. Opłaty się obniżyły - podkreśla prezydent Mirosław Lenk."
Obniżyły? No ja jakoś płacę więcej. W tym roku tak jak i w zeszłych latach, moje dziecko przebywa w przedszkolu od 8 do 16. W poprzednim systemie opłat płaciłem miesięcznie ok. 190zł. Według nowych zasad płacę 220zł. Trzydzieści złotych więcej to niby OBNIŻKA ceny? Dodatkowo do zeszłego roku mogłem przyprowadzić pociechę i przed ósmą, teraz nie, chyba, że chce zwiększyć pobyt o kolejna godzinę i znów dołożyć do interesu.
Znam takich co mają dzieci od 7 do 17. Oni tez niby mniej płacą? OMG...
Pieniądze przeznaczone na aquapark spożytkować na dotację przedszkoli.Dzieci bez wyjątku powinne przebywać wśród rówieśników ,jak najdłużej.Nie tylko 5 godzin.Tam nauczą się tego czego rodzice nie są w stanie ich nauczyć w domu w swoim towarzystwie włączając komputer ,albo TV. To współdziałanie w grupie dzieci uczy ich potem w dorosłym życiu radzenia sobiez problemami i rozwiązywaniem postaw między ludzkich.A nasz prezydent szuka oszczędności na naszych dzieciach tnąc godziny otwierania i zamykania przedszkoli.Dlaczego po 3 latach chodzenia do przedszkola mam przepisać dziecko do drugiego przedszkola tylko dlatego że potrzebuję odprowadzić dziecko zaraz po 6-tej ? bo mam taką pracę.Przedszkole do którego chodzi obecnie zostaje od września otwarte o godz. 7-ej a co zrobią rodzice gdy muszą odp.na 6-ą a odebrać po 16-ej -bo są różne godziny pracy .Nie zawsze jest drugi rodzic na miejscu,czy babcia .Czy taki rodzic musi zrezygnować i wynająć nianię ? coś ,ktoś < tu nie myśli zmieniając godziny pracy przedszkoli.
wydaje się dosyć trudna.po pierwsze dziecko w placówce powinno przebywać jak najkrócej. to rodzina jest właściwym miejscem dla dziecka do rozwoju. bezpieczeństwo, miłość, troska, dotyk mamy to są najważniejsze sprawy dla dziecka. przedszkole jest dla ludzi którzy nie mogą być ze swoim dzieckiem bo pracują. część na pewno edukacyjna jest lepiej opracowana niż byłaby w domu. to jasne. dlatego warto dziecko posłać na tą część. a to jest rano 9.00-11.30.nie podoba mi się rozbieranie dzieci do piżam. to obce łóżka, obca pościel, leżenie zbiorowe, rozbieranie publiczne-gdzie prywatność, gdzie godność?jeśli musi być drzemka, powinna być w ubrankach. w domach dzieci drzemią w ubraniach. nikt w środku dnia nie rozbiera dzieci do piżam.nie publicznie! po południu każdy ma prawo być zmęczony, dzieci też. dlatego głupotą jest oczekiwać aby dziecko rozespane po leżakach będzie aktywnie korzystać z zajęć typu angielski. bzdura! apel jest tragiczny. bo namawia do ....rozłąki dziecka z mamą jak najdłużej. to nie pedagogiczne!nie rodzinne. dla 2 zł zostawiać dziecko na całą godzinę dalej bez mamy? a kiedy ono tej mamy będzie najbardziej potrzebować? mając 30 lat?czy więc jest rozwiązanie? jest! przedszkole powinno zostać dla rodziców pracujących. natomiast zajęcia eduakcyjne dla 'niepracujących' mogą być organizowane w klubach, domach kultury, świetlicach...i tam pobierana opłata za wynajęcie sali. bez posiłków.w ten sposób dzieci pracujące nie będą czuły się gorzej bo około 12.30 'wymiata' 90% dzieci a one jak sierotki zostają.
Jedno co Lenk potrafi to obiecac a slowa nie dotrzymac
Ile jeszcze będziemy cierpieć za nic nieróbstwo nieudolnych rządów Marcinkiewicza i Kaczyńskiego. Teraz wszystko wychodzi.
To nie zmiana ustawy, a działania samorządów - tak przynajmniej twierdził tusk kilka miesięcy temu. Do zdegustowany: a jaką partię reprezentuje lenk, siedlaczek?
Można krytykować Lenka, ale tak naprawdę z podobnym problemem borykają się też inne gminy. Ustawa, którą zafundowali nam Popaprańcy Obywatelscy, jakby nie było koledzy Lenka, teraz okazuje się totalną porażką. Zresztą jak wiekszość spraw, za które zabral się ten rząd. Podnoszenie stawek nic nie da, wręcz przeciwnie, więcej osób zacznie kombinować i zabierac dzieci po 5 godzinach. Tak się kończy pisanie ustaw na kolanie, na kacu, na szybko w pociągu. Komu przeszadzały stare zasady??? Zaje.... polityka prorodzinna.
Nie ma zajęc dodatkowych po południu w przedszkolach!Zajęcia teatralne ????Rytmika???Gdzie??? Spanie ,zabawy w piaskownicy a jak nie ma pogody to bajki na dvd i za co płacić?
Ludzie posyłajcie na dłużej swoje dzieci do przedszkoli,bo lenkliwy nie ma za co aqua parku wybudować,i roboty staną
Nie rzucać się, chcieliście aquapark, największą inwestycję od 20 lat, to teraz wszyscy muszą się na raty zrzucić 24mln kredytu zrzucić. A kto podskoczy, to was zamkną, sprzedają i będzie na kolejna ratę. Chore miasto, ten pan na zdjęciu jak i cała rada powinna beknąć za niegospodarność, taka prawda.
zostaw dziecko dłużej, nie podnoście stawek to napewno wiecej dzieci bedzie wiecej czasu spedzało w przedszkolu
Zajęcia popołudniowe wyglądają tak, że najpierw jest spanie, a potem dzieci, z uwagi na to, że jest ich niewiele, bawią się w łączonych grupach. I za to mamy płacić. A gdzie ta rytmika, gimnastyka korekcyjna, języki, itd.
to jest nas - razem z momo - co najmniej 2 takich co płacą więcej, a żadnych zajęć bezpłatnych ani języków nie ma
Dziwnym trafem ja płacę więcej. Moje dziecko idzie do przedszkola na 8 godzin dziennie, i płacę więcej niż wtedy kiedy były pobierane opłaty stale w wysokoścv 115 zł. Od września idzie moje drugie dziecko też na 8 godzin więc opłaty razy dwa. Najlepiej mają ci którzy dają dzieci na 5 godzin - oni w istocie płacą niewiele.
zostaw dziecko dłużej,bo nie wiesz kiedy lenkliwy zamknie to przedszkole-korzystaj póki możesz