Śmierć na Czarnieckiego - nie żyje 22-letni motocyklista
Komenda Powiatowa Policji w Wodzisławiu Śląskim bada okoliczności wypadku, do którego doszło 2 maja na ulicy Czarnieckiego w Wodzisławiu Śląskim. W zdarzeniu zginął 22-letni mieszkaniec Krostoszowic.
Do zdarzenia doszło około godziny 20.15. Jak wstępnie ustalili policjanci, 22-letni kierowca motocykla honda z nieustalonych przyczyn na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Jednoślad wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie jednej z prywatnych posesji. Motocyklista w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, wkrótce zmarł. Mężczyźnie pobrano krew do analizy pod kątem zawartości alkoholu.
(acz)
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
uszanujcie ludzie ból i rozpacz rodziny
podobno w tej wiosce jest jeszcze kilku kandydatów na płotowy rozpiernicz,tylko odpowiednich płotów szukają w sąsiednich miejscowościach,bo u sia ino siatkowe mają
największe mordy to w krostoszowicach, czasami poobijane o sztachety i okolniki -he he he
wiesniak na 100 procent hahahha jak połowa elementu co wypisuje bzdury o jakims wypadku sprzed roku chciałbym widzieć wasze mordy teraz po kolei:)
faktycznie wieśniak z ciebie
Tak to bywa -to co tak bardzo lubimy często nas zabija..W tej całej tragedii , dziekowac Bogu , ze nie zrobił krzywdy innej niewinnej osobie .Nie dość że sam stracił życie to jeszcze zadał ból najbliższym rodzinie i przyjaciołom.Odpoczywaj Marku w spokoju
podobno w zeszłym roku ten,,wspaniały człowiek" też miał wypadek, wtedy mu się udało; teraz aby nie zabijać innych sam poszedł do piachy
i koniec z tym trupem na tym forum-AMEN!!!!
Marek był wspaniałą osobą, a że lubił prędkość, tego nie da się ukryć. Wyrazy współczucia dla całej rodziny.
Ależ oczywiście i nie mam podstaw do zaprzeczenia że był wspaniałym człowiekiem, kompanem i przyjacielem. Ale dla swoich znajomych. Bo dla innych użytkowników dróg i chodników był człowiekiem niebezpiecznym, potencjalnym zabójcą lub zagrożeniem zdrowia. I to też uszanujcie!
Marek nie był jakimś tak 'osłem'! i nikt nie chce z niego robić bohatera, ale szkoda chłopaka to nie była jeszcze jego pora. Dla całej jego rodziny serdeczne Kondolencje!
Nikt nie kwestionuje tego że sam zawinił , wszyscy wiemy o tym że gdyby jechał jak należy , żył by dzisiaj .Jednak kto go znał wie jak był i bardzo nam bedzie go brakować - my znajomi odczuwamy straszny ból po jego odejściu i prosze to uszanować .
@ ~kierowca: Już też korciło mnie wpisanie podobnej opini. Może urządzi się marsze z pochodniami, miesięcznice, rocznice a w końcu miejsce na Wawelu. Wspólczuję rodzicom, bo tragicznie zmarły zrobił to na własne życzenie!
no jasne-zróbcie z osła bohatera; puknijcie sie w te puste łby
Droga Rodzino Marka -Nie dziekujcie Kochani za coś co zrobilismy z potrzeby serca - nie wyobrazamy sobie faktu ,że mogło nas tam nie być ...My też bardzo to przeżywamy -lecz Wasze cierpienie jest tak wielkie , że nie ma słów by go opisać........nie ma też takich słów by Was pocieszyć ..Boże , nawet nie wiecie ile bym dała by cofnąć czas.
Dzisiaj wraz znajomymi z pracy pożegnaliśmy Dobrego kolegę. Trzymaj Się Marek[*]
Serdeczne podziękowania dla wszystkich biorących udział ceremonii pogrzebowej ś.p. Marka - naszego kochanego syna i brata a także za wszelkie słowa otuchy wyrażone w postach składa rodzina.
POŻEGNALIŚMY MARKA DZISIAJ --WSZYSCY--, RODZINA, ZNAJOMI,KOLEDZY PODZIĘKOWANIA DLA CAŁEJ MŁODZIEŻY KTÓRA BYŁA NA POGRZEBIE JA.K I DLA MOTOCYKLISTÓW .
dzisiaj Cię żegnam - nic już nie zostało
z Twych marzeń, myśli, planów i nadziei,
bądź zdrów, szczęśliwy, ruszaj własną drogą
- Bóg Cię poprowadzi
,
Spoczywaj w spokoju Marku - byłeś zawsze uśmiechnięty i gotowy do pomocy każdemu kto tego potrzebował .......i takim Cię zapamiętam .
do ~mila~ mała ma rację, gdybyś miał choć trochę rozumu to sam byś na to wpadł....no ale trudno ,następnym razem się zastanów zanim coś napiszesz.....
[*]
Marek się nie zabił, Bóg zabrał go do siebie, by nauczyć się jeździć na motorze!
do~mila ~Ty się zastanów człowieku co Ty piszesz. Jak jesteś taki obeznany to powinieneś wiedzieć ,że motocykliści w większości giną od obrażeń wielonarządowych,więc nie pisz głupot tylko pomyśl a potem pisz te swoje brednie.
Marek;([*][*][*][*]
Widziałem ten wypadek mieszkam w miejscu gdzie się to zaczeło i skończyło. Godzina zdarzenia 19 40. Nie 20 15. Motocyklista zaliczył 3 rowy melioracyjne ,otarł się o płot sąsiada ,przekoziołkował nad drogą i zatrzymał się na drzewie. Motor w częściach . Przednie koło wyrwane itp.
następny dawca się zabił żeby komuś uratować życie.......
do tych przemądrzałych: Śmierć dopadnie Was w najbardziej nieoczekiwanym momencie ,tak jak każdego, a zmarłym należy się WIECZNY ODPOCZYNEK
Kolega z pracy :( dzisiaj się dowiedziałem, wyrazu współczucia dla rodziny. Dobry chłopak z niego był [*]
@ ~Cauchy: takt a fakt to zasadnicza różnica. Żałowanie że nie zginął przez jakiegoś wariata-samobójce ktoś postronny, świadczy o twoim małym móżdżku!
@qwerty24 szkoda, że nie zabił Ciebie albo kogoś z Twojej rodziny, może nauczył byś się odrobiny taktu. Wielkie wyrazy współczucia dla rodziny.
Usypcie mu grób tam gdzie prędkość czuć w powietrzu. Tam gdzie adrenalina jest jak krople deszczu. Usypcie mu grób gdzie neonów miliony rozświetlają każdą noc. Gdzie słychać potężnych maszyn moc. Usypcie mu grób tam gdzie życie jest nic nie warte. Gdzie Młode Wilki o zwycięstwo idą w zaparte. I niech silników ryk nuci mu słodką melodię do wiecznego snu...
dobrze że zabił siebie a nie postronnych ludzi
marek nie pił, niestety każdy powie że na motorze jeździł stanowczo za szybko. 150 czy 200 na tym odcinku to śmierć murowana. Pomógł przeznaczeniu, oby takich było jak najmniej. wyrazy współczucia dla rodziny. (marek felis[*] 02.05.2012)
marku to nie był jeszcze twój czas, wyrazy szczerego współczucia dla rodziców , siostry i brata, trzymajcie się, czas leczy rany.
Ograniczenie 50 km/h a motor owinoł się o drzewo ?? Jak to możliwe 50km/h czy 150 km/h ?? Po coś mamy przepisy. Jak chce latać to na A1 albo Wiślankę !
Z kilometra słychać takie Moto... myśląc że to Pędzące F1 w tv. !
każdy, kto wsiada na motocykl musi być świadomy, że na drogach jeżdżą nie tylko zawodowcy, ale pełno kalek w beretach, okularach, albo ledwo sięgających do pedałów, a o lusterkach to chyba tylko z teorii pamiętają..., bo nie trudno się domyśleć, że sam z drogi nie zjechał... jednoślady to nic dobrego (nawet piździki)
Pogrzeb naszego ukochanego syna, brata, przyjaciela - śp. Marka odbędzie się w poniedziałek 7 maja o godzinie 12:00 w kościele w Krostoszowicach.
jeśli w odległości kilkuset metrów słychać dźwięk zbliżony do tego jaki słyszy się z relacji F1 to co to oznacza? szkoda ludzi, ale jeszcze większa by była jakby przez takich postronni ginęli.
każdemu z nas zdarza się zrobić coś niezgodnego z zasadami, częściej, rzadziej... tyle razy nam się udaje, myślimy o sobie farciarze... chłopak też myślał, że tyle razy jechał to pojedzie i ten raz... pojechał na wieczną drogę.... [*] wyrazy współczucia...
SERDECZNE KONDOLENCJE DLA RODZICÓW MARKA ,DLA BRATA I SIOSRTRY