Filmowe klimaty w fotograficznym wydaniu!
Mija rok od jego pierwszego wernisażu. W tym czasie, Marcin Rychły, raciborski fotograf z zamiłowania pracował nad swoimi kolejnymi pomysłami a efekty tych prac będzie można zobaczyć na kolejnej jego wystawie, zatytułowanej „Cinematic”.
„Cinematic” to zbiór fotografii, które przenoszą widza w nierealny i fascynujący świat - do tego jednak mogliśmy się już przyzwyczaić przy jego poprzednich dwóch wystawach. „Cinematic” to zbiór stopklatek, które swym charakterem i nastrojem przywołują obrazy znane z dużego kinowego ekranu. Zdjęcia wykonane zostały w technice fotografii cyfrowej i poddane zaawansowanej obróbce graficznej. Sesje zdjęciowe poprzedzone były wielogodzinnymi przygotowaniami i wymagały zaangażowania wielu osób. Jednak końcowy etap przygotowania zdjęcia, to praca jednej osoby, Marcina Rychłego, dzięki któremu zdjęcia nabrały innego wymiaru.
Serdecznie zapraszamy na uroczysty wernisaż, który odbędzie się na Zamku Piastowskim, 2 czerwca 2012 roku, o godzinie 17.00. (W związku z prezentacją klipu filmowego na otwarcie wystawy, wszystkich chętnych do udziału w wernisażu prosimy o punktualne przybycie.)
Prace będzie można oglądać od 2 czerwca 2012 roku równolegle w galerii Zamku Piastowskiego w Raciborzu (ul. Zamkowa 2) oraz w Galerii za Szafą Przystanku Kulturalnego Koniec Świata (ul. Karola Miarki 3A). Wstęp wolny.
Portal nowiny.pl objął patronat nad wystawą.
Rozumiem co masz na myśli ale wrzucasz wszystkich do jednego worka. Łatwo jest narzekać i krytykować nie znając reaiiów. W ostatniej wypowiedzi sprowadzileś tego tu o to fotografa (a wręcz fotografika) do pstrykacza z komórką... przykre :(
No ale to nie zmieni faktu, że kiedyś fotograf musiał mieć talent a teraz zrobi się bylejakie zdjęcie chociażby telefonem, wrzuca w komputer, robi z nim cuda i sprzedaje jako wielką sztukę.
maxik - przyjdź na wernisaż i sam oceń, czy owe zdjęcia nie mają duszy ;] gadać głupoty w necie z zazdrości każdy potrafi... powiedz to w twarz fotografowi, a sam postawię Ci piwo!
Kiedyś zdjęcia miały klimat, duszę i pokazywały talent fotografa. Teraz liczy się to jaki fotograf ma aparat i jeszcze bardziej to jak sprawnie posługuje się photoshopem...