Na złość fryzjerowi – będę żyć
Prof. Dorota Simonides promowała swoją najnowszą książkę
Na zaproszenie Marklowickiego Stowarzyszenia Kobiet oraz wójta gminy, w Marklowicach gościła wybitna etnolog i folklorysta – prof. Dorota Simonides.
Okazją do spotkania była promocja jej najnowszej książki: „Szczęście w garści. Z familoka w szeroki świat". Jak tłumaczyła pani profesor, tytuł książki wybrała nieprzypadkowo. Zawsze bowiem w życiu towarzyszyło jej szczęście i, co nie wszystkim się udaje, potrafiła je dostrzec. Uczestnicy, zebrani w auli gimnazjum z zaciekawieniem słuchali tryskającej werwą i humorem 84-latki.
Podczas spotkania mieli okazję poznać wiele ciekawych, nierzadko wzruszających historii z życia pani profesor, które znalazły się także w jej publikacji. Jak chociażby ta, kiedy w latach 60-tych czekała w szpitalu na operację głowy. Przerażał ją trochę widok ogolonych już wcześniej głów sąsiadek ze szpitalnej sali. Kiedy więc przyszła jej kolej, poprosiła fryzjera, żeby zostawił jej trochę włosów z tyłu głowy, tak, żeby po ubraniu turbana wystawały spoza niego. „Pani, co mi tu pani głowę zawraca fryzurą, kiedy i tak tu wszyscy umierają po operacji” – ofuknął ją mężczyzna. – A ja się zarzekłam, że będę żyć, i że będę zdrowa – wspominała Dorota Simonides.