Strażacy uratowali lisa
Nietypowa interwencja strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Raciborzu. 31-maja zostali wezwani na teren oczyszczalni ścieków przy ulicy Wodnej.
Około godziny 12.20 strażacy zostali powiadomieni przez obsługę zakładu, że do jednego ze zbiorników wpadł lis. Zwierzę nie mogło się wydostać o własnych siłach z pułapki, dlatego powiadomiono strażaków. Na ulicę wodną zadysponowano jeden zastęp z JRG Racibórz. Strażacy schwytali zwierzę i wypuścili na wolność nw rejonie oczyszczalni.
(acz)
Idź se chłopie do PZŁ i pogodej z fesztrami, to ci powiedzą wiela je lisów. Te pierony już się pomału ludzi nie boją, do wsi w bioły dzień se idą na futer.
pozaglądej dobrze a potem godej hanysie!
Podpisz się...-Lisów je coroz to więcej, bezto nima fazanów, zajęcy i kuropatw, listy rozmnażają się jak króliki i tępią wszelki ptoki itp.
brawo :)pozdrowienia dla strazakow!!
Zwierząt jest coraz mniej, a kiedy zginą wszystkie, my też zginiemy. Dlatego lisa też trzeba ratować i to w naszym własnym interesie.
strażacy są szybcy i wściekli bez pomocy lisa!!!
a jakiś fi*t zwany myśliwym odstrzeli go za dwa dni i sprzeda skórę z zyskiem. Co za sens w tym całym ratowaniu i głoszeniu tego wszem i wobec ????
a jak ten lis wścieknięty był to co ze strażakami???? też są teraz wścieknięci???