Widmo zwolnień grupowych ciąży nad Raciborszczyzną
W pośredniaku przybyło klientów i przyrost bezrobotnych był większy niż miesiąc wstecz. - Dane nie napawają optymizmem - przyznaje szef PUP Edmund Stefaniak.
Ten niezbyt optymistyczny komentarz do danych z rynku zatrudnienia w maju dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy tłumaczy spadkiem liczby bezrobotnych, który wyniósł "tylko" 130 osób. - Porównując rejestrację bezrobotnych z kwietnia i maja, to mamy w maju wzrost zarejestrowanych w stosunku do kwietnia o 32 osoby. Oznacza to, że zwolnień było w maju więcej niż w kwietniu - wyjaśnia Stefaniak.
Do urzędu pracy dotarły zapowiedzi, o kolejnych zwolnieniach jakie będą miały miejsce w następnych miesiącach. - Dotyczą branż telekomunikacyjnej i bankowej. Prawdopodobnie będą zwolnienia grupowe - zdradza dyrektor pośredniaka.
W maju największe szanse na zatrudnienie w powiecie mieli:
- konsultant ds. sprzedaży
- specjalista ds. sprzedaży
- księgowy
- kucharz
- sprzedawca
- robotnik budowlany
- kierowca kat. "C" oraz "C+E"
- sprzątaczka /w tym osoby posiadające orzeczenie o stopniu niepełnosprawności/
wystarczy troche poszukać i nie trzeba na zachodzie robić za 5-6 euro/h
Pośredniaki pracy zagraniczne czekaja na jeleni do Holandyji czy Niemiec, a w Raciborzu troche tego syfu jest,,,5,6 ełro na godzinke i masz prace przy truskawkach po 14 godzin na kolankach a jak zabolą to czołganie sie jak piesek,,,no ale praca bedzie :)
a w magistracie tematy: "sport i rekreacja", gratulacje jubilatom, gdzie postawiać garnek itp
zwolnienia i bezrobocie to podstawa kapitalizmu
może i takie oferty pracy były,ale na śmieciowych umowach-umowa zlecenie i umowa o dzieło. Tak czy inaczej-nie LENKajcie się,powstaje kolejna Biedronka z miejscami pracy za 1200zł