Poligon w Łubowicach
30 maja podczas sesji rady gminy Rudnik, radny Krzysztof Badurczyk poinformował, że w jego miejscowości (Łubowice) saperzy detonują niewybuchy.
Dzieje się to w międzywalu, a okoliczne domy drżą pod wpływem eksplozji. To miejscowi zasygnalizowali radnemu obecność saperów w wojskowym samochodzie. – Czy w urzędzie gminy są jakiekolwiek informacje na ten temat? Czy jest to zgłoszone i bezpieczne? – pytał wójta Alojzego Pieruszkę.
Wójt o sprawie nic nie wie. Za to radny Henryk Rzerzacz, na co dzień pracujący w policji, przypomniał sobie, że eskortował saperów w opisane miejsce. Wojskowi mieli zdetonować w Łubowicach niewybuch, który znaleziono podczas prac ziemnych w Krowiarkach. – Jako policja dostaliśmy polecenie aby ich eskortować. To nie my wskazaliśmy to miejsce. Saperzy sami muszą określić i wiedzieć czy taka detonacja jest bezpieczna dla okolicznych mieszkańców – tłumaczył. Radni się śmiali, gdyż całe zdarzenie miało miejsce w niedzielę i według rajców wszyscy mieszkańcy Łubowic byli bezpieczni na mszy świętej w kościele.
(woj)
Niewybuchami z Raciborszczyzny zajmują się z urzędu saperzy z Gliwic. W 6 Batalionie Desantowo-Szturmowym im. gen. dyw. Edwina Rozłubirskiego w Gliwicach informują nas, że detonacje w Łubowicach to nie robota saperów z tej jednostki. Nie udzielono nam informacji kto w naszym powiecie może się legalnie zajmować taką działalnością.
wojt nigdy o niczym niewie i nieinteresuje sie co sie dzieje nad odrom z walem bo mieszka w gamowie
http://apps.facebook.com/socialappspl/campaigns/nhhS2j0tlLEr/entries/13149
Radni robia z siebie pośmiewisko