Radny Frączek kontra 1000 tirów dziennie
Poraża go liczba wielotonowych ciężarówek jadących przez Studzienną. - Powinni zamknąć Bogumińską dla tirów - postulował dziś rajca.
Mieszkający przy tej ulicy rajca przedstawił dziś na forum komisji oświaty swoje obserwacje na temat natężenia ruchu w tym rejonie. Jest zirytowany stanowiskiem prezydenta miasta, który na zgłoszony problem zareagował jedynie deklaracją zwrócenia się do zarządcy drogi krajowej. - Tu musi być walka, a my zachowujemy się jak reprezentacja Polski w drugiej połowie meczu z Grecją - stwierdził Ryszard Frączek.
Jest rozczarowany możliwościami radnego miejskiego. - Przychodzimy tu sobie pogadać a nic z tego nie wynika. Nie chce mi się chodzić na takie komisje - wyznał Frączek. Szefowa komisji Krystyna Klimaszewska powiedziała radnemu, że jest pesymistycznie nastawiony i powinien się przewietrzyć. Ten odparł, że jedynym co go cieszy na posiedzeniu jest urokliwy wygląd przewodniczącej.
Frączek z rasowego politycznego niedźwiedzia grizli stał się w ciągu kilku lat pluszowym niedźwiadkiem. I kto teraz w Raciborzu będzie wojował z tym Tadkiem? Nie ma opozycji.
Oczywiście zamknijcie wszystkie drogi dla samochodów cięzarowych , a towar do waszych tak lubianych supermarketów przywiozą na taczkach . Tak samo opał , materiały na produkcje ...aby wymagać należy najpierw stworzyć obwodnice .
zamknąć ruch tirów na tranzytowej drodze, w ciągu drogi krajowej, wprost genialne...
a z roku na rok tirów przybywa i to sporo,juz jest masakra a bedzie gorzej
też chciałbym chcieć !
Ale w ogóle w całej Polsce auta ciężarowe powyżej jakieś wagi powinne mieć zakaz poruszania się w godzinach nocnych po drogach innych niż autostrady i krajowe. Powinien też być zakaz wjazdu tirów do centrów miast. Centra logistyczne i tak są lokowane na peryferiach, a z nich towar do sklepów i fabryk można dowozić mniejszymi autami. No i powinno się przerzucić transport na dłuższe odległości na kolej - która nie jest tak uciążliwa jak ciężarówki, a szczególnie tiry.
ja tam jestem za...
zapraszam na starzyków w kołomyji nie dwa a trzy tysiące w południe ani gazety poczytać całą dobę grzeją i wszystko w nosie mają
zapraszam na młodziezowa w zawadzie nie tysiac a dwa codziennie spac nie mozna cała noc zapierdalaja zadne ograniczenia nie sa respektowane
Mowil glupi nie madremu wlezmy do DUPY po jednemu
Pana tez powinni zamknąć