Zmiany w komunikacji – ucierpią pasażerowie spoza Wodzisławia
Krzysztof Baradziej, przewodniczący zarządu Międzygminnego Związku Komunikacyjnego mówił o zmianach, które muszą nastąpić po wystąpieniu Wodzisławia ze Związku.
Dzisiejsza konferencja prasowa zorganizowana w jastrzębskiej siedzibie MZK poświecona była w całości sytuacji Związku jaka może mieć miejsce po wystąpieniu z MZK Wodzisławia. Formalnie nastąpi to z końcem tego roku. Do tego czasu konieczne jest przygotowanie nowego rozkładu jazdy na terenie powiatu wodzisławskiego. Z początkiem przyszłego roku przestanie również obowiązywać umowa na obsługę powiatu wodzisławskiego podpisana z konsorcjum firm V-bus i PKM. – Do połowy sierpnia powinien być gotowy nowy rozkład jazdy, który musi zostać dołączony do nowego przetargu na zorganizowanie komunikacji w powiecie wodzisławskim już z pominięciem Wodzisławia – mówi Krzysztof Baradziej, przewodniczący zarządu MZK. Nie wyklucza on, że reorganizacja linii na terenie Wodzisławia nastąpi już w drugiej połowie roku. – Skoro Wodzisław dał sygnał, że MZK jest mu nie potrzebny, to warto się zastanowić na podjęciem działań już teraz – dodał szef Związku.
Szef MZK dowiedział się od dziennikarzy
Wiele uwagi poświęcono prezydentowi Wodzisławia i radnym tego miasta. – O tym, że Wodzisław przyjął uchwałę o wystąpieniu ze Związku dowiedziałem się od dziennikarzy – twierdzi Krzysztof Baradziej. Wodzisławski starosta został poinformowany kilkadziesiąt minut przed sesją rady miejskiej, na której zapadła decyzja, a szef Biura MZK Benedykt Lanuszny otrzymał informację sms-em. – To było dla nas, delikatnie mówiąc, zaskoczenie – przyznaje Baradziej. Dziwi się także tłumaczeniu tej decyzji przez prezydenta Wodzisławia. -
Jako argument prezydent podaje brak dostępności i niezadawalającą komunikację w ramach MZK. Pragnę tylko przypomnieć, że nie kto inny jak Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia od 7 lat jest członkiem zarządu MZK i sam wnioskował o ograniczenie kursów i reorganizację linii. To władze Wodzisławia w kwietniu 2011 r. wystąpiły do nas o ograniczenie kursów z powodów finansowych. Wodzisław nie ma pieniędzy i musi oszczędzać na komunikacji i ja to rozumiem, ale trzeba powiedzieć o tym otwarcie, a nie podawać inne powody, które nijak się mają do stanu faktycznego – mówi prezes MZK.
Wodzisławia nie ominą
Jest niemal pewne, że linia E-3 z Jastrzębia do Rybnika przez Wodzisław zostanie zachowana. Jest bardzo popularna i MZK, przy uwzględnieniu dotacji gmin, nie musi do niej dopłacać. Okazuje się również, że MZK sfinansuje kursy autobusów przejeżdżających przez Wodzisław. –Musimy zapewnić ludziom spoza Wodzisławia dojazd do szpitala czy siedziby wodzisławskiego starostwa. Skorzystają z nich rzecz jasna także mieszkańcy Wodzisławia, choć miasto za te linie nie zapłaci. Tych kursów będzie marginalna ilość, będzie ich znacznie mniej i pasażerowie na tym stracą – przyznaje Krzysztof Bardziej.
MZK do likwidacji?
Kiedy okaże się, że Wodzisław jest w stanie sam zorganizować komunikację i na tym zaoszczędzić z MZK mogą wystąpić kolejne gminy, które pójdą w ślady Wodzisławia. Dzisiaj gminy nie tylko dopłacają do pasażerów, ale także utrzymują Związek, w którym na administrację wydaje się rocznie ponad 3 mln zł. – Nie wykluczam takiego scenariusza, choć moim zdaniem jest on mało prawdopodobny – mówi przewodniczący Baradziej. Jego zdaniem możliwe są oszczędności, ale zawsze odbędą się one kosztem pasażerów. – Oczywiście gmina może korzystać z 18-letnich autobusów wycofanych w Hiszpanii, kierowca będzie jeździł ze szwagrem na zmianę, a pojazd będzie mył pod chałupą spuszczając olej do rowu. Będzie taniej, tylko czy o to nam chodzi. Jeśli stawiamy na jakość to musimy się liczyć z kosztami i przełknąć także wydatki na administrację MZK – uważa szef Związku. Nie ukrywa, że najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana decyzji władz Wodzisławia i pozostanie w MZK. Nie wierzy jednak, by tak się stało.
(raj)
Ludzie
Były zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.
W Raporcie Tygodnia TVT w dyskusji dziennikarze powiedzieli że MZK w do ZTZ Rybnik ma się tak jak furmanka na kielecczyźnie do pociągu TGV... Może trochę przesadzili ale faktem jest, że MZK przypomina spółdzielnię z czasów Jaruzelskiego. Nic się nie zmienia na lepsze, ciągle jest gorzej...
@wodzisław nie umiesz czytać? linia e-3 zostanie ZACHOWANA, będzie można dojechać do Rybnika na zakupy czy co tam jeszcze. Poza tym, w odniesieniu do tego co piszesz o samochodach, oszczędzaniu, czystym środowisku - jasne, kupmy konie i bryczki, a samochody przeróbmy na puszki do szynek konserwowych. Naprawdę, powodzenia życzę ^^ .
Mimo wszystkich plusów wymienionych przez użytkowników wiele ludzi ma wątpliwości, jakoś trzeba dojechać do szkół, do pracy. Te pojedyncze autobusy mogą nie wystarczyć, w dodatku pewnie będzie max 5 kursów na dzień. Nie każdego stać na samochód, autobusy są ważne! a coś wątpię w tą "wodzisławską komunikację". Taka prawda.
@ wodzisławia ...w wodzisławskich sklepach jest wszystko to co mozna kupic na targu obok ,ale taniej. Ot...,jacy handlujący ,taki towar !!
ma to wszystko "nieźle pomyślane". Jeśli nie będzie autobusów to mieszkańcy nie będą jeździć na zakupy np. do Rybnika. Zaczną z musu kupować w Wodzichu. To przyczyni się do ożywienia handlu. Większy ruch kupujących zmusi handlarzy do rozszerzenia oferty. Powstaną nowe sklepy, nowe miejsca pracy. Będą większe podatki wpływać do kasy miasta- i tak to właśnie działa!!! PS. a do pracy ludzie zamiast wyjeżdżać 5 samochodami- (bo dla wygody każdy wozi swoją d..ę) pojadą 1- złożą się na paliwo i jeszcze zaoszczędzą. I korki w mieście będa mniejsze i środowisko czystsze. No same PLUSY widzę
5Linii po Wodzisławiu i 5 linii po ościennych gminach i miastach starczy, będą oszczędności. A po co nam MZK? Stare autobusy jeżdżą stadami do tych samych punktów, bilety drożeją, nowoczesności nie ma bo trzeba wypłacić premie dla tych pseudo ekspertów i prezesa MZK! Tak to wygląda Panie Bardziej, znacie się na komunikacji jak na chemii i do wszystkiego zabieracie się od dupy strony! Dbacie o swoje interesy a ta wasza dobroć maskuje waszą chciwość kosztem mieszkańców gmin w których organizujecie tą pseudokomunikację. Niech się Pan przesiądzie ze swojego wygodnego samochodu i przejedzie tą swoją cudowna komunikacją w kilku miastach to się pan dowiesz jaka jest prawda.
3mln na administrację! Skandal! A tablic, e-biletu i nowoczesnego i zmodernizowanego rozkładu jazdy ani widu ani słychu. Niech pan Bardziej się tak nie ukrywa za troską o pasażerów tylko otwarcie powie, że po wyjściu Wodzisławia który dopłacał kilka milionów, nie będzie już takich premii. Ten kto raz dostał się do zarządu MZK na biedę nie cierpi. Będziemy jeździć 18letnimi autobusami z Hiszpanii? A teraz czym jeździmy? Starymi MANami z Niemiec, Busikami do przewozu ziemniaków dostosowanymi do przewozu ludzi i starymi Jelczami z PRLu! Pan Bardziej podwójnego podbródka z biedy nie ma, tylko zasponsorowali mu go pasażerowie starych autobusów, którzy bulą za bilety jak za ruskie zboże!
MZK jest takim samym tworem jak PZPN czy Polski Związek Działkowców - stare pryki trwają na stołkach ale nic nie zreformują, nic nie zmienią. Nie zrobią niczego co spowodowałoby jakieś zmiany dla pasażerów. MZK nie ma racji bytu przy tak betonowym rozumowaniu komunikacji!!!
Przewodniczący Barafziej zapomniał tylko powiedzieć o jednym fakcie, że Wodzisław Śl. płacił za kilometry dla innych gmin i Zwiazek z tym nic nie robił. A Prezydent i radni W-wia mówili o tym od lutego. Boją się o swoje dochody i tyle!!!!!!!!!!!!!
"Jego zdaniem możliwe są oszczędności, ale zawsze odbędą się one kosztem pasażerów. – Oczywiście gmina może korzystać z 18-letnich autobusów wycofanych w Hiszpanii, kierowca będzie jeździł ze szwagrem na zmianę, a pojazd będzie mył pod chałupą spuszczając olej do rowu. Będzie taniej, tylko czy o to nam chodzi. Jeśli stawiamy na jakość to musimy się liczyć z kosztami i przełknąć także wydatki na administrację MZK" czyli cokolwiek to nie dotykac administracji, moga stracic pasazerowie, kierowcy wszyscy tylko nie ci co siedza i nic nie robia, pewnie jeszcze podwyzki, premie i bonusy dostaja.