Śląscy kolejarze będą protestować
1 sierpnia przed siedzibą Przewozów Regionalnych w Warszawie kolejarskie związki zawodowe przeprowadzą wspólną akcję protestacyjną. Kolejarze domagają się przekazania pracowników i taboru likwidowanego Śląskiego Zakładu PR do spółki Koleje Śląskie.
- W tym dniu ma się odbyć posiedzenie rady nadzorczej PR, więc mamy gwarancję, że w budynku będą zarówno członkowie rady, jak i zarządu spółki - mówi Henryk Grymel, przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność. Pikieta przed warszawską siedzibą Przewozów Regionalnych będzie pierwszą, ale najprawdopodobniej nie jedyną akcją protestacyjną w obronie blisko 2 tys. pracowników ŚZPR. - Daliśmy władzom Przewozów Regionalnych i Kolei Śląskich czas na zawarcie porozumienia w sprawie przekazania pracowników do nowej spółki do 14 sierpnia. Po upływie tego terminu będziemy zmuszeni do wprowadzenia dużo ostrzejszych form protestu. Strajk jest ostatecznością, ale nie możemy go wykluczyć, bo tutaj chodzi o 2 tysiące miejsc pracy i my na pewno tego nie odpuścimy - zaznacza szef kolejarskiej „S”.
Śląski Zakład Przewozów Regionalnych ma wozić pasażerów tylko do końca 2012 roku. Po nowym roku zostanie zlikwidowany. W czerwcu Zarząd Województwa Śląskiego, współwłaściciel ŚZPR, podjął decyzję o zleceniu obsługi wszystkich kolejowych połączeń pasażerskich w regionie spółce Koleje Śląskie bez procedury przetargowej.
Do KŚ. już przechodzą i przeszli ludzie byli pracownicy PR. więc to już nie jest nowa jakość jak to inni uważają .Jeżeli mówi się o opóznieniach to KŚ. o 16.09 do Wisły głębce z Katowic w ciągu 2 tygodni jechał tylko trzy lub cztery razy planowo,ale to nic bo pozbywacie sie wreszcie PR-owskiego syfu,a wycinanie pociągów to nie należy do tych pijanych drużyn konduktorskich(oni nie mają z tym nis wspólnego)jeżeli pozna sie trochę cały kształt pracy nad rozkładem i innymi żeczami,które mają wpływ na te spawy to można wtedy dyskusje prowadzić,więc najpierw zapoznajcie sie ludzie dogłębnie ze specyfiką pracy tych ludzi a potem po nich plujcie,bo na ten czas to raczej nikt sie dokładnie nie orientuje w ich zadaniach i obowiązkach oraz na jakich przepisach pracują a mają duuuużo do gadania.
Ale i tak kolej lepiej funkcjonuje od rachitycznego MZK. W Przewozach Regionalnych możesz liczyć na przesiadki. W MZK coś takiego nie istnieje... Popieram Koleje Śląskie które powinne przejąć część przewozów od nieudolnego MZK z którego Wodzisław wreszcie wychodzi.
Zawsze twierdziłem, że takąfirmę jak pkp należy zaorać i stworzyć od nowa. mam nadziję, że nowe KŚ zmienią opinię o kolejarzach.
Jestem za tym by nie przejmować załogi z PR, to ludzie którzy tylko chcą podyżek i pracy na dotychczasowych warunkach bez poprawy jakości pracy.
Na kolei nigdy nie będzie dobrze zwłaszcza na śląsku... Klika przykładów: z jakieś dwa tygodnie temu pociąg stał pół godziny na stacji Leszczyny, bo wysypano (czy raczej dokonano próby kradzieży) węgiel na tory (a właściwie na jeden, jedyny tor), pociąg relacji Tychy Miasto - Sosnowiec Główny do Katowic zrobił 40 min. opóźnienie, a siatka połączeń naszego regionu z Częstochową (pociąg PR do Katowic i dalej pociąg Kolei Śląskich) jest tak zbudowana, że na przesiadkę jest jakieś 3 - 7 min. w zależności od pory dnia, przy czym opóźnienie wynoszące 3 i więcej minut pociągów PR jest czymś nagminniej.
Nareszcie !! Jakoś wytrzymaliśmy te lata PR-owskiego monopolu, - wycinania połączeń, strajków, szantażu, zasyfionych pociągów, kolejarskiego chamstwa i pijaństwa. Byle do końca roku :)
to tak jak w stoczniach. Nic nie robili, strajkowali i splajtowali.
Co chwila strajki i wycinanie pociągów, nigdy nie było wiadomo czy człowiek dojedzie do pracy czy mu wytną połączenie, czy będą strajkować, pasażera zawsze mieli w d... a połączenia nigdy się nie opłacały jak kas nie było a kanary zbierały kasa do kapsy, nie wydając biletów. Skończyło się babce sr... nie. Won dziady ze Śląska i niech się nikt nie waży tych dziadów przyjmować do KŚ
Najgorsze co mogłyby zrobić Koleje Śląskie, to przejąć pracowników Przewozów Regionalnych. Nowy przewoźnik jest ostatnią nadzieją Ślązaków na normalną kolej, taką jak mają kraje cywilizowane. Jeśli dojdzie do przejścia zwiącholskiej patologii z PR do KŚ to ta szansa zostanie pogrzebana. Poczytajcie sobie komentarze: http://www.nowiny.pl/83231-degradacja-mundurowych-kolejarzy.html