Najdroższa benzyna za nami?

Najdrożej już było?

Koncerny paliwowe nie szczędzą nam przykrych niespodzianek – cena paliwa bezołowiowego czasem niebezpiecznie zbliżała się do granicy 6 zł. W połowie kwietnia rybnickie stacje BP oraz Shell zanotowały zawrotne 5,94 zł. Zresztą średnia cena paliwa bezołowiowego w punktach na terenie powiatu rybnickiego i miasta Rybnika wyniosła 5,84 – to najwyższa średnia pierwszej połowy roku. Zawirowania na międzynarodowych rynkach i pogłębianie się kryzysu strefy euro dało się więc odczuć nawet u nas. I to bardzo wyraźnie, gdyż jeszcze w marcu średnia z Pb95 wyniosła nieco ponad 5,7 zł. Pocieszający jest jednak – przynajmniej na razie – trend opadający, gdyż w połowie czerwca notowaliśmy na stacjach w okolicach Rybnika średnio ok. 5,75 zł za litr bezołowiowej.

Ciekawie także rysowała się sytuacja dla kierowców diesli. Szczyt cenowy paliwo to osiągnęło w okolicach połowy lutego, gdy na wielu spośród badanych przez nas stacji litr oleju przekroczył kwotę 5,80 zł. 5,85 zł dwa tygodnie pod rząd kosztował litr benzyny na stacji Statoil w centrum Rybnika.

Cenowi rekordziści

Oczywiście prym wśród niskich cen wiodą stacje samoobsługowe. Neste – umieszczona w centrum Rybnika – nie ustępuje kroku punktowi przy markecie Carrefour na ul. Gliwickiej, notując co miesiąc niemalże najniższe ceny paliw. Ciekawostką jest fakt, że jeszcze na początku roku stacja Lukoil na Wodzisławskiej sprzedawała paliwo po bardzo zbliżonych do stacji bezobsługowych cenach. Litr ON w styczniu na stacji Neste kosztował 5,41 zł, a na Lukoil 5,47. Niechlubnym rekordzistą cen za litr paliwa jest rybnicki Shell. Nie dość, że stacja sprzedaje – według naszych statystyk – najdroższy gaz spośród badanych punktów, ceny za litr bezołowiowej na wiosnę oscylowały niemal zawsze wokół 5,90 zł, gdy dla przykładu najwyższa kwota na czerwioneckiej Petrochemii to 5,84 zł. Rekord dla najniższej ceny za litr bezołowiowej przypada jednak stacji przy markecie Carrefour. Na początku stycznie paliwo można było zatankować za... 5,39 zł! Nie ma jednak co narzekać, ostatnimi czasy ceny paliw poszły nieco w dół, a w połowie czerwca na Lukoil bak mogliśmy zalać już za 5,45 zł za litr benzyny.

Gaz nie zawsze tani

Ceny gazu to także spore wahania na przełomie dwóch pierwszych kwartałów roku 2012. Shell wiedzie w tym wypadku prym dla najdroższego spośród badanych punktów, kto jednak sprzedawał go najtaniej? W tym wypadku pretendentów do tytułu znów mamy dwóch – Carrefour wypuścił z początkiem maja gaz za 2,58 zł, jednak po piętach znów depcze mu Lukoil, gdzie można było zdobyć lotne paliwo nawet za 2,65 zł.

Najmniej niespodzianek w temacie cen paliw sprawił jednak rybnicki Statoil, gdzie niemal cały maj tankować mogliśmy paliwo po tej samej, niezmienionej cenie – 5,64 zł za olej, 5,84 zł za benzynę. Na pytanie, która stacja jest najlepsza – podpowiadamy. Cena paliwa nie zawsze idzie w parze z jego jakością, więc cenami sugerować się nie warto. Ilu kierowców, tyle typów – samochód Kowalskiego lepiej prowadzi się np. na paliwie koncernu spod znaku pomarańczowej muszelki, podczas gdy przykładowy Malinowski woli pomruk swego silnika na paliwie spod znaku zielono-żółtej gwiazdy koncernu BP. Jeśli wahamy się, z jakiej stacji paliwo tankować, najlepiej użyć metody prób i błędów. W temacie kultury pracy silnika, optymalnego spalania i w konsekwencji oszczędności – paradoksalnie oszczędzać nie warto.