Remont w Łężczoku ruszył ponownie
Nowa firma rozpoczęła prace przy remoncie stawów w rezerwacie Łężczok. Poprzedni wykonawca popadł w problemy finansowe i w kwietniu porzucił plac budowy.
Do tej pory udało się odremontować staw Babiczok. To jedna trzecia całego zadania, które ma na celu ratowanie rezerwatu. W 2009 r. pracownicy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie wykryli przesiąknięcia wałów i grobli okalających stawy. Przyczyny przesiąknięć były dwie: pustki po spróchniałych korzeniach drzew i podziemne korytarze gryzoni. Nadleśnictwo zleciło specjalistyczne odwierty, które dodatkowo wskazały, że w groblach są fragmenty gliny piaszczystej. Te fragmenty obwałowań szczególnie zagrażały wylaniem się wody. Postanowiono wykonać wielką inwestycję ratowania rezerwatu. Leśnicy pozyskali dofinansowanie i w 2011 r. ruszyły prace warte ponad 5 mln zł. Wcześniej naukowcy zabezpieczyli chronione gatunki fauny i flory. Cały czas przyglądają się pracom w Łężczoku.
– Na teren rezerwatu, pomimo prowadzonych prac i wprowadzenia ciężkich maszyn, cały czas można wejść. Ciągle czynny jest też parking przed rezerwatem. Nadal obowiązuje zasada, że pierwszeństwo w lesie mają piesi – podkreśla Robert Pabian, zastępca nadleśniczego z Rud Raciborskich.
(woj)