Jak widzi świat przez obiektyw dziecko a jak dorosły fotograf
Wczoraj w Galerii za Szafą Przystanku Kulturalnego Koniec Świata odbył się finisaż wystawy "Dwa Poziomy" Marysi Lewandowskiej i Grzegorza Stadnika.
Prezentowane na wystawie zdjęcia ośmioletniej Marysi świetnie oddają jej spojrzenie na fotografowane obiekty. Zaskakują niebanalnymi ujęciami i niekonwencjonalnym wyczuciem perspektywy. Obrazują często niezrozumiały dla dorosłego sposób widzenia codzienności - nie wprost, nie równo, nie ostro - trochę z boku, z lekkim rozmyciem, z przesadnym zbliżeniem. Skłaniają do zastanowienia, czemu popatrzyła na dany temat od tak nieoczywistej strony, przecież można było stanąć dwa kroki bardziej w lewo i już by wyszło regularnie... W dodatku nie ma kompletnie znaczenia, czym dane zdjęcie zostaje zrobione - z jednej strony jest obiekt, z drugiej fotograf i tylko to jest istotne.
Fantastyczne jest takie spojrzenie dziecka przez obiektyw. Rezultat każe rodzicom przystanąć na chwilę i zastanowić się, czy na pewno ma sens wtłaczanie do młodego mózgu tych wszystkich stereotypów, tłamszących wyobraźnię i wciskających w schematy myślenia. Może dajmy naszym dzieciom pełną swobodę w wyrażaniu siebie? Pozwólmy im malować różową trawę przeżuwaną przez kratkowaną krowę z pięcioma nogami, pozwólmy fotografować nieostro i bez zważania na techniczną dokładność, pozwólmy im nadawać rzeczywistości własny wymiar i fakturę. To dopiero rozwija!
Bardzo interesującym aspektem wystawy "Dwa poziomy" jest zderzenie punktów widzenia ośmiolatki i dorosłego fotografa - całość jest bowiem pomyślana w taki sposób, by na jedno hasło padł podwójny odzew - w postaci zdjęć dwóch trzymających aparaty osób. Wynik bawi i zaskakuje: czasem zbieżnością, czasem absolutną odmiennością w rozumieniu danego pojęcia. - Wymyślaliśmy na zmianę tematykę zdjęć. Muszę przyznać, że najtrudniejszy był dla mnie temat "Wstążki" - mówi Grzegorz Stadnik.
Warto się przyjrzeć - a może też spróbować pobawić się w ten sposób z własnym dzieckiem? Korzystajmy z nieskończonych możliwości kilkulatków, rozwijając przy tym także własną wrażliwość.
Zdjęcia prezentowane na wystawie "Dwa poziomy" powstawały przez dwa lata.
Foto: OQL
Obecne były wszystki babcie i dziadkowie sztuk 22. Jutro dam swojemu dziecku aparat żeby zobaczyć jak krzywo postrzega świat.
ja sim małutka dziwwuszka